Zwolnienia, cięcia. Kłopoty branży, która miała być rewolucją w świecie mody

Wypożyczalnie ubrań miały być rewolucyjną zmianą w skostniałej branży mody, ale liderzy rynku pogrążeni są w kryzysie. Ich usługi dla wielu klientów okazały się za drogie, a oferta – zbyt uboga.

Publikacja: 15.01.2024 15:45

Wypożyczalnie ubrań najczęściej oferują kreacje znanych marek i projektantów.

Wypożyczalnie ubrań najczęściej oferują kreacje znanych marek i projektantów.

Foto: Aviv Rachmadian Unsplash

Wypożyczalnie ubrań miały zrewolucjonizować branżę odzieżową jako bardziej ekologiczne, a także ekonomiczne rozwiązanie. Zamiast kupować kreacje znanych marek, lepiej je wypożyczyć, to bardziej etyczne i bardziej ekologiczne. Tak miała wyglądać „sharing economy” w świecie mody.

Widać jednak spowolnienie – najwięksi gracze na rynku wypożyczalni ubrań wpadli w tarapaty, z których starają się wyjść na różne sposoby.

Kryzys w branży wypożyczalni ubrań. Zbyt drogo, zbyt ubogo

Od lat wypożyczalnie ubrań cieszyły się coraz większym zainteresowaniem miłośników mody – zamiast kupować ubrania od znanych projektantów, lepiej je wypożyczyć – przekonywali twórcy firm oferujących kreacje do wypożyczenia.

Liderami tej branży są firma Rent the Runway i jej największy rywal Stitch Fix. Swoje wyroby wypożycza również wiele marek, między innymi Marks & Spencer czy Asos.

Czytaj więcej

Restauracja z Warszawy najlepsza na świecie. Triumf w globalnym rankingu

W ostatnim czasie przybyło również wiele innych firm, oferujących subskrypcje na regularne wypożyczanie ubrań. Mowa chociażby o Nuuly, Armoire, Tulerie czy Switch.

Za wypożyczaniem ubrań przemawiają nie tylko względy ekologiczne, ale również ekonomiczne. Dzięki wypożyczalniom luksus stał się bardziej dostępny – w końcu na kupno takich wyrobów jak torebki Chanel, Louis Vuitton czy Gucci mogą pozwolić sobie tylko nieliczni.

Okazuje się jednak, że branża, która miała zrewolucjonizować rynek odzieżowy, przeżywa właśnie wyraźne spowolnienie. Wskazują na to kłopoty firm Rent the Runway i Stitch Fix, którym przyjrzał się niedawno „Wall Street Journal”.

Rent the Runway jest w trakcie restrukturyzacji. Pracę straciło 10 procent pracowników firmy, a po 11 latach ze stanowiska dyrektorki operacyjnej firmy odeszła Anushka Salinas. Z kolei firma Stitch Fix zaliczyła spadek przychodów o 18 procent.

Nie potrzebujemy już wypożyczalni ubrań?

Obserwatorzy tego zjawiska widzą kilka przyczyn kryzysu w branży wypożyczalni ubrań. Jedna z nich jest dość oczywista – chodzi o ceny tych usług.

Wiele wypożyczalni działa na zasadzie miesięcznych subskrypcji, które w ramach danej ceny uprawniają klientów do wypożyczenia określonej liczby ubrań. W dobie inflacji i niepewności ekonomicznej wiele osób zrezygnowało z regularnego wypożyczania ubrań, bo uważa je za niepotrzebny wydatek.

Wielu klientom nie odpowiadają również oferty takich firm jak Rent the Runway czy Stitch Fix, które – jak się okazuje – są za mało urozmaicone pod względem fasonów i rozmiarów. Na przestrzeni ostatnich lat branża wypożyczalni ubrań stała się też bardziej konkurencyjna – przybyło firm oferujących ubrania, których nie posiadają nawet liderzy branży.

Niebagatelna rolę odgrywają również zmiany w stylu życia klientów, które pociągają za sobą zmiany w ich sposobie ubierania się. Wiele osób wciąż pracuje zdalnie i jedyne ubrania, jakie mogliby wypożyczyć, to te na rzadkie, specjalne okazje.

Eksperci już teraz zauważają zmiany w ofertach wypożyczalni, starających się dopasować do zmieniających się potrzeb klientów. Firmy próbują uporać się z kryzysem na rozmaite sposoby. Na przykład Rent the Runway postawiła sięgnąć do kieszeni swoich najzamożniejszych klientów, kładąc większy nacisk na ubrania luksusowych domów mody – informuje „Wall Street Journal”.

Jeszcze inaczej radzi sobie Stitch Fix. Aby zmniejszyć koszty operacyjne, a także wyróżnić się na rynku, firma zamierza rozwijać swoje własne marki odzieżowe.

Rynek wypożyczania ubrań okazuje się bardzo dynamiczny. Zmieniające się preferencje klientów zmuszają wypożyczalnie do ciągłego trzymania ręki na pulsie, czego efektem jest bardziej urozmaicona oferta dla klientów.

Wypożyczalnie ubrań miały zrewolucjonizować branżę odzieżową jako bardziej ekologiczne, a także ekonomiczne rozwiązanie. Zamiast kupować kreacje znanych marek, lepiej je wypożyczyć, to bardziej etyczne i bardziej ekologiczne. Tak miała wyglądać „sharing economy” w świecie mody.

Widać jednak spowolnienie – najwięksi gracze na rynku wypożyczalni ubrań wpadli w tarapaty, z których starają się wyjść na różne sposoby.

Pozostało 90% artykułu
Moda
Pieniądze nie mają dla nich znaczenia. Klienci VIC: nadzieja branży luksusowej
Moda
Nowa najbardziej pożądana marka na świecie. Za jej sukcesem stoi film z Zendayą
Moda
Słynna marka luksusowa powraca. Wznowi produkcję po 12 latach nieobecności
Moda
Adidas pozywa znanego projektanta mody. Wojna o prawa do motywu pasków
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Moda
Śledztwo we Włoszech: ujawniono, ile kosztuje produkcja luksusowych torebek