Te buty nosiła królowa Elżbieta II, nosi je również jej syn, król Karol III, a także wiele gwiazd. Niestety, praktyczne i, co może brzmieć zaskakująco – w pewnym sensie eleganckie – kalosze liczącej ponad 160 lat firmy Hunter Boot, wyszły z mody z prozaicznego powodu: mamy za mało dni deszczowych. Z powodu słabej sprzedaży firma popadła w długi.
Marka Hunter Boot w tarapatach. Długi sięgają 100 milionów funtów
Hunter Boot to nazwa jednej z najbardziej renomowanych marek butów w Wielkiej Brytanii. Zasłynęła z solidnego i ponadczasowego modelu Wellington – wygodnych, a zarazem wyjątkowo szykownych gumiaków, które są w stanie sprostać każdej pogodzie.
Czytaj więcej
Unitra, słynna polska marka sprzętu audio z czasów PRL, wraca na rynek. Wskrzesił ją współzałożyciel CD-Projekt, Michał Kiciński. Pierwsze urządzenia reaktywowanej Unitry trafią do sklepów jesienią.
Nie są to produkty tanie – ich ceny wynoszą od kilkuset do ponad dwóch tysięcy złotych. Mimo to od wielu dekad te wyjątkowo trwałe i odporne na najtrudniejsze warunki pogodowe buty cieszyły się niesłabnącą popularnością.
W 1977 roku z rąk męża Elżbiety II, księcia Filipa, marka Hunter Boot otrzymała Royal Warrant, czyli tytuł oficjalnego dostawcy produktów na dwór królewski. Dziewięć lat ten przywilej, który obowiązuje do dziś, odnowiła Elżbieta II.