„Będąc w Rzymie, czyń jak Rzymianie” – to stare powiedzenie ma swoje zastosowanie pod każdą szerokością geograficzną. W wypadku Włoch, nie stosując się do obowiązujących reguł, można nie tylko narazić się mieszkańcom, ale też dostać mandat. Czasem bardzo wysoki, i oczywiście nie tylko w samym Rzymie.
Włochy: czego nie wolno turystom i jakie są kary?
Jednym z najbardziej osobliwych obostrzeń jest panujący od 2018 roku we Włoszech zakaz kupowania podróbek markowych produktów, na przykład butów lub torebek. Turysty nie wytłumaczy nawet jego niewiedza – za kupno fałszywej torebki Gucciego czy Prady może zapłacić nawet 7 tysięcy euro.
W te wakacje pojawiły się kolejne ograniczenia. Na niezwykle popularnym wybrzeżu Amalfitańskim można zapłacić nawet 500 euro za paradowanie w tamtejszych miasteczkach w stroju kąpielowym lub plażowym pareo.
Podobne zakazy panują w wielu innych włoskich miejscowościach, na przykład w kalabryjskim Praia a Mare i Rapallo w Ligurii. W tym drugim mieście rozmieszczono nawet specjalne znaki, które przypominają turystom o stosownym ubiorze.
W niektórych miasteczkach obowiązują też pewne reguły, jeśli chodzi o buty – na przykład na słynnym wybrzeżu Cinque Terre za chodzenie w japonkach albo sandałach nadmiernie eksponujących stopy grozi kara od 50 do 2000 euro.