Roszada w imperium najbogatszego człowieka świata. Nowy etap walki o sukcesję

Bernard Arnault toruje swoim dzieciom drogę do przejęcia sterów w firmie. Do zarządu LVMH dołączają koleni jego synowie. Które z dzieci przejmie władzę w imperium, które stworzył Bernard Arnault?

Publikacja: 19.04.2024 16:33

Bernard Arnault podczas tegorocznego zgromadzenia akcjonariuszy LVMH w Paryżu.

Bernard Arnault podczas tegorocznego zgromadzenia akcjonariuszy LVMH w Paryżu.

Foto: Nathan Laine: Bloomberg Finance LP

Bernard Arnault stworzył potęgę działającego w branży luksusowej koncernu LVMH. Silną ręką dzierży pełnię władzy w swoim imperium, do którego należą takie marki jak Louis Vuitton, Dior, Fendi, Guerlain, Kenzo i Givenchy, Moët & Chandon, Dom Pérignon czy sieć ekskluzywnych hoteli Belmond.

Stopniowo jednak Arnault dopuszcza swoje dzieci do zarządzania koncernem przygotowując je do przejęcia władzy w przyszłości. Właśnie wykonał kolejny krok w tym kierunku.

Roszady w imperium najbogatszego człowieka świata

Koncern LVMH funkcjonuje jako firma rodzinna. Bernard Arnault, posiada wraz z rodziną ponad 48 procent udziałów w LVMH i około 64 procent głosów, zaś ostatnie słowo zawsze należy do nestora rodu.

Czytaj więcej

Jak zarobić pierwszy miliard? Upadek mitu o karierze „od zera do milionera”

Od dawna nie ukrywa, że jego pięcioro dzieci w przyszłości przejmie po nim władzę w firmie. Wygląda na to, że prawie wszyscy – z wyjątkiem najmłodszego syna Bernarda Arnaulta – „dojrzeli” do tego, aby podejmować kluczowe decyzje dotyczące funkcjonowania największego na świecie przedsiębiorstwa branży luksusowej, którego wartość wycenia się na 400 miliardów euro.

W trakcie dorocznego walnego zgromadzenia akcjonariuszy koncernu LVMH, które odbyło się 18 kwietnia 2024 roku, Bernard Arnault zaproponował powołanie 31-letniego Alexandre’a i 29-letni Frédérica do zarządu firmy. Propozycja została przyjęta.

Dotąd w zarządzie zasiadało dwoje dzieci Arnaulta: 48-letnia Delphine, 46-letni Antoine. Obydwoje dołączyli do zarządu mniej więcej w tym samym wieku, będąc tuż przed 30-tką.

Ze względu na bardzo młody wiek i niedostateczne doświadczenie poza zarządem pozostaje najmłodszy syn Bernarda Arnaulta, 25-letni Jean. Jednak również i on, podobnie jak reszta jego rodzeństwa, zajmuje prominentną pozycję w strukturach LVMH.

Od 2023 roku Jean Arnault pełni rolę dyrektora ds. marketingu i rozwoju produktu w dziale zegarków marki Louis Vuitton. Eksperci są zdania, że powołanie go na członka zarządu LVMH jest tylko kwestią czasu.

Bernard Arnault: najbogatszy człowiek świata przygotowuje przekazanie władzy w firmie

Choć Bernard Arnault nigdy nie dzielił się planami sukcesyjnymi w swojej firmie, to nie jest tajemnicą, że miliarder od lat przygotowuje całą piątkę swoich dzieci do przejęcia władzy w LVMH. Wszyscy zdobywają doświadczenie w strukturach firmy, zajmując coraz wyższe stanowiska, a mentorują im najwybitniejsi menedżerowie, jakich zatrudnia ich ojciec.

Od młodości potomkowie Arnaulta towarzyszą mu w służbowych wyjazdach, poznając działanie firmy od podszewki. Regularnie też spotykają się z ojcem na biznesowych lunchach, w trakcie których wspólnie omawiają kluczowe sprawy dotyczące koncernu.

Mimo to w ostatnich latach 75-latek jeszcze bardziej umocnił swoją pozycję w firmie. W 2022 roku wydłużył maksymalny wiek dla prezesa LVMH (czyli dla samego siebie) do 80-tki, a rok później zaktualizował statut holdingu Agache, który kontroluje ten koncern. Nowy zapis gwarantuje mu pełnię władzy do 95. urodzin, zaś jego dzieci mają zakaz sprzedaży udziałów firmy jakiemukolwiek zewnętrznemu podmiotowi aż 2052 roku.

„Jeszcze pięć lat temu prawie pewne było, że gdyby coś się stało Arnaultowi, tymczasowym prezesem firmy byłby ktoś spoza rodziny – aż do momentu, kiedy dzieci będą starsze i nabiorą doświadczenia” – powiedział w rozmowie z „Financial Times” Erwan Rambourg, dyrektor ds. badań konsumenckich w firmie HSBC. „Teraz taka osoba nie jest potrzebna, bo dzieci już osiągnęły odpowiedni poziom” – dodaje ekspert cytowany przez „Financial Timesa”.

Rozstrzał wiekowy między dziećmi Arnaulta jest jednak spory, co zawęża pulę jego potencjalnych następców. Zdaniem ekspertów rola ta może przypaść najstarszej córce miliardera, która ma największe doświadczenie, a także bardzo silną pozycję w strukturach LVMH. Delphine Arnault jest prezeską Diora i członkinią komitetu wykonawczego LVMH.

Bernard Arnault stworzył potęgę działającego w branży luksusowej koncernu LVMH. Silną ręką dzierży pełnię władzy w swoim imperium, do którego należą takie marki jak Louis Vuitton, Dior, Fendi, Guerlain, Kenzo i Givenchy, Moët & Chandon, Dom Pérignon czy sieć ekskluzywnych hoteli Belmond.

Stopniowo jednak Arnault dopuszcza swoje dzieci do zarządzania koncernem przygotowując je do przejęcia władzy w przyszłości. Właśnie wykonał kolejny krok w tym kierunku.

Pozostało 88% artykułu
Ludzie
Stworzyła polską markę luksusową. „Projektantką zostałam trochę przez przypadek”
Ludzie
Polska architektka w Dubaju: nie dostaję próśb od klientów o złote żyrandole
Ludzie
Najbogatsza kobieta na świecie zdetronizowana. Triumf słynnej rodziny z USA
Ludzie
Wśród generacji Z rośnie nowy typ milionerów. Błyskawiczna kariera w ciągu roku
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Ludzie
Pokolenie „małych sukcesów”: dlaczego generacja Z nie chce iść w ślady rodziców?