W ogniu krytyki znalazła się francuska sieć supermarketów Leclerc, która postanowiła zamrozić ceny bagietek, co sprawia, że obecnie, w czasach rosnącej inflacji i wzrostu cen gazu, można je kupić znacznie taniej niż w tradycyjnych francuskich piekarniach. Ich właściciele przekonują, że nie mogą sobie pozwolić na taki krok.
Tarcza antyinflacyjna we Francji: piekarze kontra sieci handlowe
Jak w wielu krajach Europy, inflacja szaleje także we Francji, co odbija się wzrostem cen produktów żywnościowych. Wbrew trudnej sytuacji, 11 stycznia Leclerc podjął zaskakujący krok i postanowił utrzymać cenę swoich bagietek na poziomie 29 eurocentów za sztukę przez co najmniej cztery miesiące.
Czytaj więcej
Najnowszy raport brytyjskich analityków pokazuje, że Unia Europejska to królestwo to jednej marki, potentata rynku mody. O kogo chodzi? O Zalando, które panuje niepodzielnie w państwach UE.
Sieć supermarketów napisała w swojej gazetce, że w związku z inflacją średnie ceny produktów mogą znacznie wzrosnąć. „To nie do pomyślenia” – brzmi hasło promocyjne, a towarzyszy mu informacja, że cena bagietek zostanie zamrożona na poziomie 29 eurocentów (ok. 1,5 złotego).
Wywołało to burzę wśród przedstawicieli francuskich piekarzy. Rolnicy, właściciele młynów i lokalni wytwórcy pieczywa odżegnali sieć supermarketów od czci i wiary.