Noma, kopenhaska restauracja, o której pisaliśmy z okazji skandynawskiego rozdania gwiazdek Michelin, będzie zamknięta co najmniej do 14 kwietnia. O decyzji powiadomił na swoim profilu Rene Redzepi, współwłaściciel restauracji, jeden z najbardziej rozpoznawalnych szefów kuchni na świecie.
W komunikacie restauracji, dotyczącym zmian spowodowanych pandemią koronawirusa, czytamy m.in., że Noma wchodzi w „tryb rodzinny, a nie w tryb paniki”. Jednocześnie firma powiadomiła o rozwiązaniach, które mają wesprzeć swoich pracowników w okresie przerwy w pracy.
Na czas zamknięcia Nomy jej pracownicy będą mieli zapewnioną prywatną opiekę medyczną, łącznie ze wsparciem psychologicznym. Noma zapewni też swoim najbardziej potrzebującym pracownikom wsparcie finansowe.
Wymuszona transformacja
Redzepi w komunikacie zachęca również do wsparcia branży gastronomicznej między innymi przez kupowanie bonów podarunkowych do restauracji, kawiarni czy cukierni. Motywuje również do przekładania rezerwacji na później, zamiast ich anulowania. Podkreśla też, że „branżę, w której pracują nasi bliscy, przyjaciele i sąsiedzi”, czeka trudny czas.