Pandemia rośnie czy słabnie? Michelin ma nietypowy barometr

Michelin, firma znana z wydawania słynnego przewodnika kulinarnego, od początku pandemii monitoruje liczbę otwartych „gwiazdkowych” restauracji na wszystkich kontynentach. W ten sposób powstał wyjątkowy barometr pokazujący, jak pandemia przebiega w poszczególnych krajach.

Publikacja: 30.03.2021 17:01

Pandemia rośnie czy słabnie? Michelin ma nietypowy barometr

Foto: Fot: Andrew Seaman/Unsplash

Od początku pandemii inspektorzy przewodnika Michelin monitorują, które z restauracji nagrodzonych gwiazdkami działają w poszczególnych krajach. Analiza przygotowanego w ten sposób barometru pozwala pośrednio zobaczyć różnice dzielące poszczególne kraje i kontynenty, jeśli chodzi o sytuację pandemiczną. Daje też wgląd w informacje o zmianach we wprowadzanych obostrzeniach czy tempie szczepień. W tym tygodniu odsetek otwartych restauracji obecnych w przewodniku Michelin wyniósł jedynie 32%. To jeden z najniższych wyników w historii badań prowadzonych przez Michelin. Trzeba jednak dodać, że w ostatnich tygodniach bywał on jeszcze gorszy.

Czytaj też: Ile brytyjskie restauracje straciły w pandemii? Suma szokuje

Najgorzej było w połowie maja ubiegłego roku, kiedy otwartych było zaledwie 12% ze wszystkich uwzględnionych w przewodniku restauracji. Za ten globalny wynik odpowiadają jednak przede wszystkim restauracje w Azji, które w najgorszym momencie, przypadającym w Azji na początek maja 2020 roku, były czynne jedynie w 50%. W tym czasie na północy i południu Europy oraz w obu Amerykach ruch w restauracjach zamarł niemal całkowicie na prawie dwa miesiące – odsetek otwartych wówczas lokali wahał się w przedziale 0-2%.

Od połowy maja zaczął się czas wakacyjnego odprężenia, a barometr wskazywał coraz wyższe wyniki aż do początku października, gdy na świecie działało 83% restauracji z gwiazdką, w tym 92% azjatyckich i 85% europejskich. Druga fala pandemii uderzyła jednak w branżę błyskawicznie – na początku listopada działało tylko 40% lokali na całym świecie. Do dziś współczynnik nie przekroczył tego poziomu, osiągając 26% w styczniu – najmniej od czasów majowego odbicia. W tym czasie w Azji działało 94% restauracji docenionych przez inspektorów Michelin.

Obecne wyniki barometru pokazują, jak bardzo różna jest sytuacja pandemiczna na poszczególnych kontynentach: w Europie północnej zamknięte są prawie wszystkie lokale z gwiazdką Michelin. W Europie południowej działa blisko jedna czwarta. W Ameryce północnej – ponad połowa. W Azji niemal wszystkie.

Przy opracowaniu raportu głównym kryterium było to, że restauracja musiała być otwarta przynajmniej trzy dni w mijającym tygodniu. Dane w barometrze aktualizowane są w każdy wtorek, a ich publikacji towarzyszy komentarz dotyczący zmian. W ostatnich dniach na nieznaczny wzrost wyniku globalnego wpłynęło rozluźnienie restrykcji w Hiszpanii oraz powolne otwieranie kolejnych restauracji w Stanach Zjednoczonych, które mogą pracować w ograniczonym zakresie.

Od początku pandemii inspektorzy przewodnika Michelin monitorują, które z restauracji nagrodzonych gwiazdkami działają w poszczególnych krajach. Analiza przygotowanego w ten sposób barometru pozwala pośrednio zobaczyć różnice dzielące poszczególne kraje i kontynenty, jeśli chodzi o sytuację pandemiczną. Daje też wgląd w informacje o zmianach we wprowadzanych obostrzeniach czy tempie szczepień. W tym tygodniu odsetek otwartych restauracji obecnych w przewodniku Michelin wyniósł jedynie 32%. To jeden z najniższych wyników w historii badań prowadzonych przez Michelin. Trzeba jednak dodać, że w ostatnich tygodniach bywał on jeszcze gorszy.

Kuchnia
Miasto z najlepszą kuchnią na świecie jest w Europie. Porażka potęg kulinarnych
Kuchnia
Ananas z różowym miąższem kosztuje majątek. Rośnie moda na owoce luksusowe
Kuchnia
Kolejna polska restauracja z gwiazdką Michelin będzie na Pomorzu? Decyzja władz
Kuchnia
Dzień Czekolady: oto największa czekoladowa fontanna na świecie
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Kuchnia
Atrakcyjność fizyczna zależy od tego, co jemy na śniadanie. Czego unikać?