Słynny szwajcarski hotel bez ścian i dachu powraca. Ma zero gwiazdek

Twórcy Null Stern Hotel, szwajcarskiego „hotelu” pod gołym niebem, dotąd stawiali na kontakt z naturą. Tym razem postanowili zaskoczyć i oferują nocleg na stacji benzynowej przy autostradzie. Chcą zwrócić uwagę na problemy współczesnego świata.

Publikacja: 28.06.2022 18:33

Null Stars Hotel to projekt artystyczny, a nie typowy hotel. Można jednak wynająć w nim „pokój” i sp

Null Stars Hotel to projekt artystyczny, a nie typowy hotel. Można jednak wynająć w nim „pokój” i spędzić noc pod gwiazdami, bez dachu nad głową.

Foto: Patrick Robert Doyle

Null Stern Hotel to projekt dwóch artystów ze Szwajcarii, braci Rilkin. Dotąd oferowali oni chętnym turystom unikatowe doświadczenie – ich wyjątkowy pokój hotelowy, składający się z łóżka, lampek i stolików nocnych, ale pozbawiony ścian i sufitu, umieszczali na alpejskich łąkach. Goście nie mogli wprawdzie liczyć na prywatność, ale za to w cenie „noclegu” otrzymywali niezwykły widok na rozgwieżdżone niebo.

Bracia Rilkin wracają właśnie z kolejną odsłoną swojego projektu. Tym razem oferują jednak klientom nie ciszę i widok rozgwieżdżonego nieba, ale hałas i brak snu. Tym razem bowiem swój „pokój” ustawili na stacji benzynowej przy autostradzie. Co więcej, udział w eksperymencie jest płatny – nocleg dla dwóch osób kosztuje 325 franków szwajcarskich, a więc około półtora tysiąca złotych za noc.

Hotel „Null Stern” – unikatowy hotel bez gwiazdek czy żart artystów?

Nietypowy pokój w Null Stern Hotel ma podłogę, brakuje mu jednak ścian i sufitu, nie mówiąc o drzwiach czy oknach. Goście nie mogą więc liczyć ani na spokój i ciszę, ani na choćby odrobinę prywatności.

Do dyspozycji mają natomiast dwa nocne stoliki i kamerdynera, który w każdej chwili służy drinkiem, rano zaś poda śniadanie. W rolę lokaja wcielił się manager hotelowy Daniel Charbonnier, którego bracia Rilkin, twórcy nietypowego hotelu, zaprosili do udziału w projekcie.

Twórcy przedsięwzięcia reklamują je sloganem: „jedyną gwiazdą jesteś ty”, zaś niecodzienny pokój hotelowy nazywają „anty-idyllicznym”. I rzeczywiście, warunki noclegu pod gołym niebem, w dodatku przy ruchliwej drodze, w najmniejszym stopniu nie skłaniają do komfortowego wypoczynku.

Czytaj więcej

Będą limity dla turystów. Słynne włoskie miasteczko ma dość zakorkowanych ulic

Bo w projekcie o nazwie „Zero Real Estate“ dwóch szwajcarskich artystów i zarazem braci, Franka i Patrika Riklinów, nie chodzi ani o relaks, ani o regenerujący sen. Umieszczając swoich gości w tak skrajnie niekomfortowych warunkach, artyści chcą skłonić ich do myślenia o problemach współczesnego świata.

„Celem najnowszej edycji projektu jest utrzymanie cię w stanie przytomności. To jest miejsce na refleksję o aktualnych sprawach, takich jak klimat, ekonomia, bezpieczeństwo czy równość” – piszą o swoim projekcie jego autorzy. Jednocześnie zapraszają do udziału zarówno osoby prywatne, jak i organizacje, które w tym otwartym „pokoju” chciałyby opracować pomysły, jak uporać się z problemami współczesności.

Warto dodać, że w razie pogorszenia pogody goście nie zostaną pozostawieni sami sobie. Cena rezerwacji obejmuje awaryjny nocleg w znajdującym się w Saillon hotelu.

Null Stern: hotel bez gwiazdek, pod gołym niebem

„Pokój” na świeżym powietrzu to już kolejna edycja oryginalnego projektu, którego początki sięgają 2009 roku. Bracia zaaranżowali wtedy prototypowy pokój w dawnym bunkrze szwajcarskiej miejscowości Teufen.

Pierwsza realizacja, już w ramach projektu o nazwie „Zero Real Estate“ pojawiła się w 2016 roku. Podwójne łóżko hotelowe stanęło w niezwykle malowniczej okolicy, nieopodal alpejskiej miejscowości Safiental.

Kolejna edycja projektu miała miejsce w 2017 roku, kiedy kamerdyner służył również za dostawcę wiadomości. Trzymając ramę starego telewizora, relacjonował wydarzenia na żywo, podawał prognozę pogody i opowiadał anegdoty z życia lokalnych mieszkańców.

Po dwuletniej przerwie bracia Riklin wrócili do swojego przedsięwzięcia, za każdym razem umieszczając swoje „pokoje” w idyllicznych lokalizacjach. Siedząc w wygodnym łóżku, goście mogli podziwiać przepiękne alpejskie krajobrazy.

Łóżko między drogą a stacją benzynową to pierwsza anty-idylliczna odsłona projektu, a co za tym idzie – bardzo wyraźny manifest.

Obecnie można wynająć jeden z czterech „pokoi” hotelowych, oczywiście pod gołym niebem, w otoczeniu szwajcarskich Alp. Do wyboru jest winnica niedaleko Saillon, pagórek w sąsiedztwie najmniejszej na świecie winnicy Farinet lub wzgórze z widokiem na Ren. Wszystkie cieszą się ogromnym zainteresowaniem i rezerwacji trzeba dokonać ze sporym wyprzedzeniem.

Najnowsza, czwarta i zupełnie nie idylliczna lokalizacja znajduje się właśnie na stacji benzynowej. Z sytuacji na oficjalnej stronie hotelu wynika, że jak na razie dostępnych jest wiele terminów.

Null Stern Hotel to projekt dwóch artystów ze Szwajcarii, braci Rilkin. Dotąd oferowali oni chętnym turystom unikatowe doświadczenie – ich wyjątkowy pokój hotelowy, składający się z łóżka, lampek i stolików nocnych, ale pozbawiony ścian i sufitu, umieszczali na alpejskich łąkach. Goście nie mogli wprawdzie liczyć na prywatność, ale za to w cenie „noclegu” otrzymywali niezwykły widok na rozgwieżdżone niebo.

Bracia Rilkin wracają właśnie z kolejną odsłoną swojego projektu. Tym razem oferują jednak klientom nie ciszę i widok rozgwieżdżonego nieba, ale hałas i brak snu. Tym razem bowiem swój „pokój” ustawili na stacji benzynowej przy autostradzie. Co więcej, udział w eksperymencie jest płatny – nocleg dla dwóch osób kosztuje 325 franków szwajcarskich, a więc około półtora tysiąca złotych za noc.

Pozostało 80% artykułu
Hotele
Pierwszy wegański hotel w Polsce z prestiżowym wyróżnieniem. Nagroda za wnętrza
Hotele
Luksusowy hotel w ogromnym bunkrze z II wojny światowej. Nowa atrakcja Hamburga
Hotele
Prestiżowa porażka najbogatszego Europejczyka. Przegrał walkę o „perłę Wenecji”
Hotele
Słynny pałac we Wrocławiu stanie się luksusowym hotelem. Dwie koncepcje odbudowy
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Hotele
Hotel z Krakowa wśród najlepszych w Europie. Stoi w najstarszej części miasta