Choć widzimy wiele aranżacji, w których królują neutralne szarości, beże i biele, to coraz śmielej we wnętrzach rozgaszcza się maksymalizm. Fanami tego kreatywnego i czasem nieco kiczowatego trendu są głównie przedstawiciele najmłodszych pokoleń.
Więcej czyli lepiej: czym jest maksymalizm?
Stonowane barwy i ponadczasowa klasyka w nowoczesnym wydaniu jest nudna – tak właśnie twierdzą zwolennicy maksymalizmu. Na fali zmęczenia monotonią i wybuchu mody na DIY, recykling i upcykling, ludzie kreatywnie wykorzystują w swoich wnętrzach najrozmaitsze dekoracje.
Na czym polega urok współczesnego maksymalizmu? Jak sama nazwa wskazuje, we wnętrzach utrzymanych w tej estetyce z pewnością nie ma miejsca na proste, oszczędne formy i stonowaną kolorystykę. Zamiast tego, króluje mnogość dekoracji, vintage, duże rośliny i bardzo osobisty charakter aranżacji.
Inspiracje płyną nie tylko z kont wnętrzarzy-amatorów, ale również profesjonalnych projektantów. W aranżacjach maksymalizm przejawia się między innymi jako zestawianie ze sobą pozornie nie pasujących do siebie mebli, lamp, tekstyliów, obrazów i innych dekoracji.
Czytaj więcej
Warszawski bar „Level 27” znalazł się w gronie najciekawszych rooftop barów w Europie. Na liście są lokale z czołowych miast Europy – z Sewilii, Wiednia, Rzymu czy Sztokholmu.