Koh-i-noor, najsłynniejszy diament świata: Brytyjczycy przyznali, jak go zdobyli

W londyńskim Tower of London trwa wystawa królewskich klejnotów. Jednym z jej najważniejszych elementów jest kontrowersyjny diament Koh-i-noor. Przy okazji Brytyjczycy przyznali, że brytyjska monarchia weszła w jego posiadanie stosując przemoc.

Publikacja: 31.05.2023 14:48

Tradycyjnie podczas koronacji króla, na głowę jego małżonki nakłada się koronę, której ozdobą jest K

Tradycyjnie podczas koronacji króla, na głowę jego małżonki nakłada się koronę, której ozdobą jest Koh-i-noor. W tym roku, aby uniknąć sporów i kontrowersji, zrezygnowano z tej tradycji, a Kamili założono inną koronę.

Foto: Katie Chan, CC BY-SA 4.0, Wikimedia Commons

Tower of London w Londynie to miejsce, w którym od ponad trzech wieków można oglądać kolekcję królewskich klejnotów. Niedawno ekspozycję wzbogacono między innymi ogromny i zarazem okryty złą sławą diament Koh-i-noor. Celem nowej wystawy jest zmierzenie się z trudną kolonialną przeszłością brytyjskiej monarchii.

„Symbol podboju”: Historia diamentu Koh-i-noor

Inicjatorem przygotowywanego od czterech lat spektakularnego przedsięwzięcia była organizacja charytatywna Historic Royal Palaces, dbająca o część zamków i pałaców niezamieszkałych przez członków rodziny królewskiej. Na drodze publicznych konsultacji Brytyjczycy, z którymi kontaktowała się organizacja, wyrazili opinię, że dotychczasowa wystawa nie opisuje w wystarczającym stopniu historii królewskich klejnotów. 

Czytaj więcej

Najpiękniejsza willa w Europie stoi nad Narwią. „Oscar architektury” dla Polaków

Nie jest tajemnicą, że pozyskanie wielu kosztowności odbyło się w wątpliwy moralnie sposób. To właśnie te kwestie zostaną dokładnie przedstawione w ramach otwartej przed kilkoma dniami wystawy, po raz pierwszy w jej historii.

Pod wpływem międzynarodowej presji Brytyjczycy zaczynają coraz głośniej mówić o tym, że część kosztowności, dzisiaj stanowiących własność brytyjskich monarchów i monarchiń, została w przeszłości odebrana siłą ich prawowitym właścicielom. Podobnie wygląda historia diamentu Koh-i-noor, prawdopodobnie najsłynniejszego kamienia szlachetnego na świecie.

Na wystawie w Tower of London znalazła się informacja, że Koh-i-noor stał się „symbolem (brytyjskiego) podboju”, a jego właściciel, młody maharadża, „został zmuszony do oddania diamentu”. Po raz pierwszy Brytyjczycy dość otwarcie mówią o tym, co do tej pory często zbywane było milczeniem.

Wystawa królewskich klejnotów zbiegła się w czasie z niedawną koronacją króla Karola III. Istotną częścią ekspozycji są klejnoty, które wzięły udział w ceremonii. Każdy z nich zostanie opatrzony opowieścią o ich roli i symbolice.

Najciekawsze w wystawie jest jednak przedstawienie dokładnej historii klejnotów. Zwiedzający mają szansę dowiedzieć się, jak powstały, gdzie wydobyto drogocenne kamienie, a w końcu – w jaki sposób weszła w ich posiadanie brytyjska rodzina królewska.

Zwiedzający mogą oglądać między innymi ogromy diament Cullinan, który w 1907 roku sprezentował królowi Edwardowi VII rząd Transwalu, nieistniejącego już państwa na terenie dzisiejszej Republiki Południowej Afryki. Nie brakuje również opowieści o zniszczeniu części klejnotów, które kazał przetopić Oliver Cromwell, czołowa postać angielskiej wojny domowej z XVII wieku.

W skład nowej wystawy wejdzie również jeden z najsłynniejszych królewskich klejnotów – ważący ponad 105 karatów diament Koh-i-noor, którego nazwa oznacza po persku „Górę Światła”.

Bezcenny kamień zdobi koronę królowej matki, którą tradycyjnie nakłada się na głowę królowej małżonki w trakcie jej koronacji. Aby jednak uniknąć kontrowersji, królowa Kamila zdecydowała się na inną koronę – tę, która zawiera diament Cullinan.

Diament Koh-i-noor: ponad 105 karatów kontrowersji

Okoliczności wydobycia diamentu Koh-i-noor nie są do końca jasne. Najwcześniejsze wiarygodne wzmianki pochodzą z połowy XVIII wieku, jednak legendy na temat kamienia sięgają początków XIV wieku. Zanim gigantyczny diament trafił w ręce brytyjskiej rodziny królewskiej, przewijał się przez dwory Mogołów, irańskich szachów, afgańskich emirów oraz indyjskich książąt i radżów.

W 1850 roku właścicielką Koh-i-noor została brytyjska królowa Wiktoria. Sposób, w jaki to się odbyło, do dziś budzi kontrowersje, a nawet protesty. Zmuszono wtedy dziesięcioletniego wówczas maharadżę Lahore (dziś – miasto w Pakistanie) Duleepa Singha do oddania diamentu. Był to skutek zajęcia Pendżabu przez Kompanię Wschodnioindyjską.

Koh-i-noor stał się wkrótce symbolem podbojów Imperium Brytyjskiego. Królowa Wiktoria lubiła nosić go jako broszkę, po niej często pokazywały się z nim przedstawicielki kolejnych pokoleń rodziny królewskiej.

Tegoroczna koronacja Karola III stała się dla Pakistanu, a także Afganistanu i Indii pretekstem do podniesienia po raz kolejny kwestii zwrotu diamentu Koh-i-noor. Chcą tego wszystkie trzy kraje, na ich terenie żyli i rządzili monarchowie, którzy byli niegdyś w jego posiadaniu. Każda ze stron ma swoje argumenty, toteż ustalenie prawowitego właściciela drogocennego diamentu stanowi problem właściwie nie do rozwiązania.

Tower of London w Londynie to miejsce, w którym od ponad trzech wieków można oglądać kolekcję królewskich klejnotów. Niedawno ekspozycję wzbogacono między innymi ogromny i zarazem okryty złą sławą diament Koh-i-noor. Celem nowej wystawy jest zmierzenie się z trudną kolonialną przeszłością brytyjskiej monarchii.

„Symbol podboju”: Historia diamentu Koh-i-noor

Pozostało 92% artykułu
Biżuteria
Odkryto jeden z największych diamentów w historii. Jest wielkości kajzerki
Biżuteria
Gigant branży jubilerskiej sam się ukarze. Chodzi o liczbę zatrudnionych kobiet
Biżuteria
Największy na świecie producent biżuterii robi rewolucję. Koniec złota z kopalni
Biżuteria
Wyjątkowy design i szlachetne rzemiosło: najlepsza oprawa dla diamentów
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Biżuteria
Polacy w czołówce narodów, które kochają biżuterię. Przegrywamy tylko z Czechami