Pokutuje przekonanie, że w Rosji alkoholu pije się bardzo dużo. W rzeczywistości spożycie alkoholu w tym kraju spada, choć wciąż należy do najwyższych w Europie. To, co odróżnia Rosjan od wielu krajów kontynentu, to zamiłowanie do wysokoprocentowych trunków, choć ostatnie lata to wzrost popularności piwa czy wina.
Według danych WHO w ostatnich kilkunastu latach w Rosji spadł wyraźnie odsetek mężczyzn pijących duże ilości alkoholu. To spora zmiana, bo jeszcze kilkanaście lat temu prognozowano, że w Rosji co drugi mężczyzna zagrożony jest przedwczesnym zgonem z powodu nadużywania alkoholu.
Więcej alkoholu, więcej pieniędzy w budżecie
Takie zmiany to między innymi efekt polityki władz. Państwo w ostatnich latach starało się walczyć ze zjawiskiem nadużywania alkoholu przez Rosjan: wprowadzano ograniczenia reklam alkoholu, ograniczano sprzedaż trunków, podnoszono też podatki – wszystko po to, by zniechęcić Rosjan do spożywania alkoholu w dużych ilościach. Ta polityka przynosiła efekty. Być może jednak teraz, w związku z sankcjami i kryzysem, nadejdzie zmiana, która zmieni dotychczasową politykę – i sprawi, że Rosjanie znowu będą pić więcej.
Czytaj więcej
Częstowanie dzieci piwem bezalkoholowym jest w Czechach popularne. W końcu w tym kraju piwo to trunek narodowy, a piwiarnie to tradycyjne miejsca spotkań. Jednak eksperci przestrzegają przed podawaniem dzieciom piwa bezalkoholowego. Dlaczego?
Według rosyjskiego dziennika „Komsomolska Prawda” rzecznik praw przedsiębiorców, Borys Titow, zaproponował, by rząd w Moskwie wprowadził ułatwienia związane z handlem alkoholem. Jego propozycje zakładają ułatwienia przy uzyskiwaniu koncesji na sprzedaż alkoholu. Zmiany proponowane przez Titowa zostały już przygotowane przez rosyjskie ministerstwo finansów, ale konieczne są jeszcze zmiany w przepisach.