Do zachodnich firm, które wycofały swoją działalność z Rosji, dołączyli między innymi dwaj medialni giganci z USA: Condé Nast i Hearst. Jednak podobnie jak w przypadku wielu innych marek, Rosjanie mają na to swój sprawdzony sposób. Wydawnictwa nadal będą działać i kontynuować działalność, natomiast zmienią się tytuły. Na razie jednak tak znane marki jak „Elle”, „Esquire” czy „Harper's Bazaar” wciąż są dostępne w Rosji.
Znane tytuły medialne znikają z kiosków – i z sieci
Zachodnie media dość szybko zareagowały na bezprecedensową inwazję Rosji na Ukrainę. Już na początku marca 2022 roku Condé Nast i Hearst ogłosiły wycofanie się z Rosji.
Condé Nast wydawał w Rosji siedem tytułów: „Vogue’a”, „GQ”, „GQ Style”, „Tatlera”, „Glamour”, „Glamour Style Book” i „Architectural Digest”. Do Hearst Magazines należą między innymi rosyjskie edycje „Elle”, „Esquire’a”, „Harper’s Bazaar”, „Men’s Health”, „Cosmopolitana” oraz internetowy serwis „Marie Claire”.
„Pracując z dziennikarzami i redakcjami na całym świecie, kluczowe jest dla nas, aby tworzyć treści bez narażania bezpieczeństwa naszych pracowników. W ostatnim czasie rosyjski rząd nałożył nową cenzurę, która nam to uniemożliwia” – napisał 8 marca w oficjalnym oświadczeniu prezes Condé Nast, Roger Lynch.
Czytaj więcej
Rosyjska propaganda ma nowy symbol – jest nią staruszka spod Charkowa, która chciała witać rosyjskie wojska z flagą ZSRR. 9 maja jej pomniki mają zostać odsłonięte w Rosji – twierdzą niezależne rosyjskie media. Kim jest staruszka spod Charkowa?