W Polsce otwarte jesienią 2024 roku warszawskie muzeum Muzeum Sztuki Nowoczesnej budzi sprzeczne opinie. Jedni zachwycają się minimalistycznym budynkiem projektu amerykańskiego architekta Thomasa Phifera, inni narzekają, że zmarnowano potencjał, który oferował ten projekt, a w efekcie powstał obiekt rozczarowujący i nudny.
Zupełnie inaczej sprawę widzą zagraniczne media i krytycy sztuki. Oni z kolei doceniają wielką przemianę, jaką przechodzi Plac Defilad, największy plac Europy, dotąd zdominowany wyłącznie przez stalinowski Pałac Kultury i Nauki. Dzięki oddanemu do użytku MSN-owi, powstającemu budynkowi teatru TR Warszawa oraz tworzonemu obecnie Placowi Centralnemu, ta część Warszawy w ciągu kilku lat przejdzie ogromną przemianę. Na razie MSN tkwi samotnie na placu, ale już budzi zainteresowanie i staje się wielką atrakcją turystyczną.
MSN na liście najlepszych miejsc na świecie magazynu „Time”
Lista „World's Greatest Places” to jeden z symboli elektronicznego wydania magazynu „Time”. Co roku redaktorzy wybierają miejsca na całym świecie, do których warto się udać. To niezwykle zróżnicowana lista, są na niej hotele, restauracje czy muzea, ale też plaże, zabytki, ośrodki wypoczynkowe, rejsy czy winnice. Wybór jest szeroki, bo dotyczy całego świata. W Europie na liście najlepszych miejsc na świecie znalazła się Grenlandia, Rumunia, Dania, Bośnia, Włochy czy Austria.
Czytaj więcej
Liu Jiakun, chiński architekt, twórca pracowni Jiakun Architecture, został wyróżniony Nagrodą Pritzkera, nazywaną przez wielu „architektonicznym Noblem”. „Liu wymyśla i tworzy nowe światy, wolne od estetycznych czy stylistycznych ograniczeń” – napisano w uzasadnieniu.
Na liście „Time'a” znalazł się też obiekt z Polski – warszawski MSN. Autorzy zestawienia docenili to, w jaki sposób nowe warszawskie muzeum staje się symbolem miasta – i jak wpływa na zmianę okolicy, w której wyrosło. „Stalinowski wieżowiec długo dominował nad pejzażem Warszawy, ale błyszcząca, śnieżnobiała kostka staje się symbolem ery postkomunistycznej w stolicy Polski, choć jej powstanie zajęło aż dwie dekady. (...) Uderzająca prostota Muzeum Sztuki Nowoczesnej zaprzecza jego mocy. (...). Wewnątrz symetrycznie poprowadzone schody są imponującą zapowiedzią uderzającego projektu nowojorskiej pracowni Thomas Phifer and Partners” – można przeczytać w „Time”.