Reklama

Opuszczona ikona modernizmu do wyburzenia? Los słynnego hotelu wisi na włosku

Ważą się losy jednej z ikon jugosłowiańskiego modernizmu. Hotel „Jugoslavija” w Belgradzie, wzniesiony w latach 60. ubiegłego wieku, może zostać wyburzony, a na jego miejscu ma stanąć kompleks wieżowców. Protestują architekci i aktywiści.

Publikacja: 21.10.2024 15:24

Zdaniem ekspertów hotel „Jugoslavija” to jeden ze słynnych przykładów powojennego jugosłowiańskiego

Zdaniem ekspertów hotel „Jugoslavija” to jeden ze słynnych przykładów powojennego jugosłowiańskiego modernizmu.

Foto: Fred Romero, CC BY 2.0, Wikimedia Commons

Zarówno wśród architektów, jak i inwestorów (w tym włodarzy miast) rośnie świadomość potrzeby ochrony architektury XX wieku. O tym, że renowacje i rewitalizacje to właściwy kierunek „odświeżania” tkanki miast świadczy chociażby przyznanie w 2021 roku nagrody Pritzkera (zwanej „architektonicznym Noblem”) parze architektów Jeanowi-Phillipe’owi Vassalowi i Anne Lacaton za rewitalizację bloków mieszkalnych.

Ideą, która przyświeca Vassalowi i Lacaton, jest unikanie wyburzania starych obiektów, a zamiast tego – ich odpowiedni „lifting” i dopasowywanie ich do współczesnych potrzeb. Architekci optują za takim rozwiązaniem, zwłaszcza jeżeli owe stare budynki nie figurują w rejestrze zabytków, ale mają wartość historyczną i architektoniczną.

Belgrad: modernistyczny hotel do wyburzenia?

Takim obiektem jest zlokalizowany w centrum Belgradu hotel „Jugoslavija”, stojący nad brzegiem Dunaju. To jeden z ikonicznych przykładów powojennego jugosłowiańskiego modernizmu.

Niegdyś pięciogwiazdkowy hotel zachwycał luksusowymi wnętrzami, gościł wiele znanych nazwisk i światowych liderów, w tym brytyjską królową Elżbietę II, prezydentów Stanów Zjednoczonych czy astronautę Neila Armstronga. Teraz „Jugoslavija” lata świetności ma już niestety ze sobą.

Czytaj więcej

Polska architektka w Dubaju: nie dostaję próśb od klientów o złote żyrandole
Reklama
Reklama

Kilka miesięcy temu hotel zamknięto – obecnie budynek jest opuszczony i popada w coraz większą ruinę. W kontekście jego przyszłości najczęściej mówiło się o całkowitym wyburzeniu obiektu. Ostatnio temat zrównania hotelu z ziemią ponownie ożył, o czym informuje agencja Associated Press.

Hotel „Jugoslavija” dla gości otworzył się w roku 1969 roku.

Hotel „Jugoslavija” dla gości otworzył się w roku 1969 roku.

Foto: Fred Romero, CC BY 2.0, Wikimedia Commons

Na pytanie o powody takiej, a nie innej, decyzji przedstawiciel inwestora, Zivorad Vasic, w rozmowie z AP oprócz złego stanu budynku wymienia zmiany w branży hotelarskiej. „Teraz hotele wyglądają zupełnie inaczej niż kiedyś” – podkreśla Vasic.

Belgrad: Wieżowce zamiast hotelu „Jugoslavija”

Hotel „Jugoslavija” zbudowano w latach 60. ubiegłego wieku, dla gości otworzył się w roku 1969. Jak wiele innych obiektów, które powstawały w krajach socjalistycznych, był jednym z symboli odradzania się jugosłowiańskiej gospodarki po II wojnie światowej.

Luksusowe wnętrza „Jugoslavii” nie ustępowały innym, znajdującym się w całej Europie obiektom tego typu. Perłą w koronie hotelu był gigantyczny, wykonany z 40 tysięcy kryształów Swarovskiego i pięciu tysięcy żarówek żyrandol – jeden z największych na świecie.

Foto: Fred Romero, CC BY 2.0, Wikimedia Commons

Reklama
Reklama

W 1999 roku hotel ucierpiał w wyniku bombardowania Belgradu przez siły NATO. Po pewnym czasie otwarto część hotelu „Jugoslavija” i obiekt ponownie zaczął przyjmować gości. W międzyczasie stolica Serbii intensywnie się odbudowywała, a socjalistyczne budynki w centrum miasta zaczęły zastępować nowoczesne wieżowce.

Na tle tych zmian, kilka miesięcy temu, hotel całkowicie zamknięto. Inwestor planuje postawić w miejscu „Jugoslavii” wielofunkcyjny kompleks dwóch 150-metrowych wieżowców, mający pomieścić luksusowy hotel, biura i apartamenty.

Plany wyburzenia hotelu „Jugoslavija” mają wielu przeciwników. Należą do nich lokalni architekci i aktywiści zajmujący się tkanką miejską Belgradu, którzy podkreślają historyczną i architektoniczną wartość budynku. AP informuje, że od pewnego czasu trwają protesty, których uczestnicy ostrzegają, że kiedy na teren hotelu wjadą buldożery, będą oni ochraniać budynek własnymi ciałami.

Zarówno wśród architektów, jak i inwestorów (w tym włodarzy miast) rośnie świadomość potrzeby ochrony architektury XX wieku. O tym, że renowacje i rewitalizacje to właściwy kierunek „odświeżania” tkanki miast świadczy chociażby przyznanie w 2021 roku nagrody Pritzkera (zwanej „architektonicznym Noblem”) parze architektów Jeanowi-Phillipe’owi Vassalowi i Anne Lacaton za rewitalizację bloków mieszkalnych.

Ideą, która przyświeca Vassalowi i Lacaton, jest unikanie wyburzania starych obiektów, a zamiast tego – ich odpowiedni „lifting” i dopasowywanie ich do współczesnych potrzeb. Architekci optują za takim rozwiązaniem, zwłaszcza jeżeli owe stare budynki nie figurują w rejestrze zabytków, ale mają wartość historyczną i architektoniczną.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Architektura
To największa drewniana budowla na świecie. Powstała z 10 tysięcy ton drewna
Architektura
Willa na Ukrainie o krok od „architektonicznego Oscara”. Stal, szkło i bazalt
Architektura
Warszawski MSN wyróżniony. Awans na listę najlepszych na świecie
Architektura
Willa z Wrocławia wśród najpiękniejszych domów świata. Prestiżowe wyróżnienie
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Architektura
Luksusowe „miasto-ogród” na pustyni. Przełomowy projekt wyrośnie obok Dubaju
Reklama
Reklama