Kompleks budynków Parlamentu Europejskiego w Brukseli przejdzie niebawem metamorfozę, która ma unowocześnić ten obiekt. Choć pierwotnie brano pod uwagę także rozbiórkę jednego z dwóch najważniejszych budynków, zwyciężyła koncepcja jego przebudowy, w zgodzie z ideą bardziej zrównoważonego podejścia do architektury. Odnowiony obiekt będzie wizualnie lżejszy, a dach zwieńczy ogród. To jednak nie wszystko, bo kluczowe jest otwarcie się na gości odwiedzających gmach.
Parlament Europejski: zbliża się wielka przebudowa
Budynek imienia Paula-Henriego Spaaka, tworzący kompleks obiektów Parlamentu Europejskiego w Brukseli, zbudowano w 1995 roku. Początkowo miał on służyć jako centrum konferencyjne, ale stał się jedną z dwóch najważniejszych części całego kompleksu. Mieści jedną z sal obrad plenarnych, a także centrum prasowe oraz biura przewodniczącego Parlamentu.
Gmach przeszedł szereg remontów, z których najbardziej znaczącym było jego powiększenie w 2004 roku. Plany zbudowania nowego gmachu pojawiły się kilka lat temu, ponieważ formuła obecnego budynku przestała zaspokajać potrzeby mieszczącej się w nim instytucji.
Czytaj więcej
Koniec walki o władzę w Red Bullu po śmierci twórcy marki, austriackiego miliardera Dietricha Mateschitza. Na swoim postawili potentaci z Tajlandii. 30-letni Mark Mateschitz dziedziczy majątek ojca, ale nie będzie zarządzał Red Bullem.
Jeszcze nie tak dawno rozważano wyburzenie starego gmachu i zbudowanie „od zera” nowego. Nie ma jednak wątpliwości, że takie rozwiązanie będzie nie tylko nieekonomiczne (co w obliczu obecnego kryzysu gospodarczego nabrało tym większego znaczenia), ale również nieodpowiedzialne ekologicznie.