Budynek, o którym mowa, powstanie w amsterdamskiej dzielnicy Sluisbuurt. Znajdą się w nim zarówno mieszkania i lokale usługowe, ale też przestrzenie dla dzikich zwierząt – między innymi jeży, ptaków, a nawet nietoperzy. Cały obiekt ma być wtopiony w zieleń.
Amsterdam: najbardziej „dziki” apartamentowiec w Europie
Określenie „dzika deweloperka” w przypadku tego apartamentowca zyskuje zupełnie nowe znaczenie. Budynek o nazwie „Proto-ZOÖP Zeeburg” będzie domem zarówno dla ludzi, jak i niewielkich dzikich zwierząt i owadów. Apartamentowiec projektu biura VenhoevenCS i pracowni DS Landschapsarchitecten, znajdzie się w bezpośrednim sąsiedztwie zbiorników wodnych, które będą zamieszkiwać nie tylko ryby i płazy, ale też kaczki i inne zwierzęta.
Lokalizacja budynku nie jest przypadkowa. Nieopodal inwestycji znajduje się park, którego przedłużeniem ma być przyszły apartamentowiec. Ideą, która przyświeca twórcom projektu, jest przyciągnięcie tych gatunków zwierząt, które znikły z przestrzeni miasta.
Budynek będzie mieścił 82 mieszkania, z których najmniejsze będą miały powierzchnię 40 metrów kwadratowych. Parter zajmą lokale usługowe i biura, zaś w podziemiach będzie znajdował się parking. Wnętrza i elewację obiektu będą zdobić różnego rodzaju rośliny, nie zabraknie też zielonych tarasów i ogrodów na dachach. Oprócz pełnienia funkcji czysto estetycznej, rośliny będą też oczyszczać powietrze.
Czytaj więcej
Warszawski bar „Level 27” znalazł się w gronie najciekawszych rooftop barów w Europie. Na liście są lokale z czołowych miast Europy – z Sewilii, Wiednia, Rzymu czy Sztokholmu.
Obiekt będą zasilać panele słoneczne, będzie też zawierał rozwiązania wspierające odzyskiwanie energii. Specjalny system irygacji będzie wykorzystywał deszczówkę do nawadniania roślin. Budowa apartamentowca ruszy w 2024 roku, z kolei oddanie budynku do użytku dla ludzi (i zwierząt) planuje się na 2026 rok.
Za projekt „Proto-ZOÖP Zeeburg” odpowiada holenderskie biuro architektoniczne VenhoevenCS oraz pracownia architektów krajobrazu DS Landschapsarchitecten, również z Holandii. Dzielnica Sluisbuurt, w której powstanie „dziki” apartamentowiec, to część dużego, ekologicznego założenia urbanistycznego w Amsterdamie, liczącego ponad 5,5 tysiąca domów i biurowców.
Biofilia: nowy trend w architekturze
Wizualizacje projektu „naturo-inkluzywnego” apartamentowca, jak nazywają go sami jego twórcy, od razu przywodzą na myśl realizacje, które wyszły spod kreski słynnego włoskiego architekta Stefano Boeriego. Jest on jednym z czołowych twórców biofilii – coraz bardziej wpływowego nurtu w architekturze współczesnej, którego korzenie sięgają lat 80. XX wieku.
Biofilia to również ogólna nazwa nurtu w szeroko pojętym designie i sztuce, w którym kluczową rolę odgrywa przyroda oraz jej związki z człowiekiem. W przypadku projektów Boeriego widać to nie tylko w tonących w zieleni budynkach i organicznych formach, ale również w stosowaniu naturalnych, ekologicznych materiałów.
Coraz więcej pracowni architektonicznych wykorzystuje w swoich projektach biofilne rozwiązania. Biura VenhoevenCS i DS Landschapsarchitecten są jednymi z nich. Czysto estetycznym rozwiązaniom towarzyszą przy tym technologie, które pozwalają budynkom funkcjonować w sposób jak najbardziej przyjazny środowisku.
Co ciekawe, pracownia opublikowała na swojej stronie darmowy przewodnik dla projektantów i deweloperów po „przyrodo-inkluzywnym” designie. Ta, a także wiele innych inicjatyw i realizacji architektów udowadnia, że nie mamy do czynienia z chwilową modą, ale z ruchem, który zatacza coraz szersze kręgi.