„Efekt Saltburn”. Co łączy nieruchomości, które „zagrały” w filmach i serialach?

Zabytki, które zagrały” w popularnych filmach i serialach, mogą na tym mocno ucierpieć. Problem jest jednak znacznie szerszy i zyskał już nawet osobne określenie – „Efekt Saltburn”, to nawiązanie do popularnej produkcji Netfliksa.

Publikacja: 18.06.2024 04:11

Drayton House – nieruchomość w Wielkiej Brytanii, która była tłem dla wydarzeń z filmu „Saltburn”.

Drayton House – nieruchomość w Wielkiej Brytanii, która była tłem dla wydarzeń z filmu „Saltburn”.

Foto: John Sutton, CC BY-SA 2.0, Wikimedia Commons

Historyczne posiadłości, które „zagrały” w takich produkcjach jak „Saltburn” czy „Bridgertonowie”, mogą ucierpieć w trakcie kręcenia zdjęć oraz z powodu najazdu turystów, i to nie tylko w kwestii ich stanu architektonicznego — przekonuje brytyjski „Guardian”. Problem jest jednak znacznie szerszy i dotyczy zabytkowych obiektów w wielu innych krajach.

Na czym polega „Efekt Saltburn”?

Kiedy zdjęcia do filmu lub serialu, który robi światową furorę, powstają w jakiejś lokalizacji, bardzo często staje się ona popularną atrakcją turystyczną. Z pewnością ma to swoje plusy: większa liczba turystów oznacza większe zarobki dla lokalnego biznesu, a co za tym idzie — większe wpływy do budżetu danej miejscowości.

Istnieje jednak również ciemna strona tego zjawiska. Problem podniósł jeden z brytyjskich ubezpieczycieli obiektów dziedzictwa kulturowego, o czym pisze „Guardian”. Firma Ecclesiastical Insurance wymienia szereg negatywnych aspektów kręcenia filmów i seriali na terenie cennych zabytków, które nazwał „efektem Saltburn”.

Nazwa zjawiska odnosi się do głośnego filmu „Saltburn” z 2023 roku. Znakomita większość scen odbywa się w posiadłości Drayton House w Northamptonshire. Jej właścicielem jest brytyjski finansista Charles Stopford Sackville.

Czytaj więcej

Popularna europejska marka odzieżowa znów ma kłopoty. Upadłość rok po odrodzeniu

Zamek błyskawicznie przykuł uwagę fanów filmu. Po opublikowaniu w mediach społecznościowych wskazówek, jak do niego dotrzeć, w okolicy Drayton House zaczęły zbierać się tłumy zwiedzających.

W swojej publikacji firma Ecclesiastical Insurance wymienia również takie zabytkowe obiekty jak Castle Howard w Yorkshire i Ranger’s House w londyńskiej dzielnicy Greenwich. Na ich terenie realizowano sceny do serialu „Bridgertonowie” i równie one przeżywają obecnie najazd turystów.

Firma zauważa też, że zabytki są narażone na szwank nie tylko ze strony turystów, ale również samych ekip filmowych. Jako przykład wymienia Highclere Castle w Berkshire, gdzie w trakcie kręcenia zdjęć do serialu „Downton Abbey” zniszczono jeden z historycznych mebli.

Autorzy zwracają przy tym uwagę, że problem nie dotyczy jedynie zniszczeń fizycznych. Zdaniem ubezpieczyciela nieokiełznany rozwój turystyki może zepsuć reputację danej lokalizacji.

„Efekt Saltburn” to tylko część większego zjawiska

Warto zauważyć, że cały problem, który brytyjski ubezpieczyciel nazwał „efektem Saltburn”, jest znacznie szerszy i wykracza poza granice Wielkiej Brytanii. Analogicznie możemy bowiem mówić też na przykład o „efekcie Dubrownika”, „efekcie Matery” — i tak dalej.

Jak wiadomo, historyczne centrum Dubrownika „zagrało” w serialu „Gra o tron”. Efekt? W opinii wielu osób, które w ciągu ostatniej dekady odwiedziły to miasto, na fali popularności serialu Dubrownik zamienił się w wielkie targowisko z gadżetami z „Gry o tron”, przez co znacząco zatracił swój urok.

Dubrownik z pewnością z czasem stawałby się coraz popularniejszy wśród turystów — nawet bez „Gry o tron”. W tym wypadku jednak chodzi nie tylko o „zadeptanie” historycznych uliczek i potencjalne uszkodzenia zabytkowej tkanki miasta, ale o jego klimat.

Z podobnym najazdem turystów mierzy się też Matera — niewielkie włoskie miasteczko, niegdyś ciche i kameralne, a teraz przeżywające zalew fanów kinematografii. Matera „zagrała” bowiem w takich filmach jak „Quantum of Solace”, „Pasja” czy „Wonder Woman”.

Inwazję turystów przeżywa też Nowa Zelandia, gdzie powstawały zdjęcia do między innymi „Władcy Pierścieni”, „Avatara”, „Mission: Impossible Fallout” czy „Opowieści z Narnii”. Wzmożony ruch turystyczny przyniósł co prawda krajowi znaczne dochody, ale na zawsze odmienił jego oblicze.

Historyczne posiadłości, które „zagrały” w takich produkcjach jak „Saltburn” czy „Bridgertonowie”, mogą ucierpieć w trakcie kręcenia zdjęć oraz z powodu najazdu turystów, i to nie tylko w kwestii ich stanu architektonicznego — przekonuje brytyjski „Guardian”. Problem jest jednak znacznie szerszy i dotyczy zabytkowych obiektów w wielu innych krajach.

Na czym polega „Efekt Saltburn”?

Pozostało 91% artykułu
Apartamenty & domy
Luksusowa twierdza Donalda Trumpa. Nazywa to miejsce „zimowym Białym Domem”
Apartamenty & domy
Powstaje najwyższy budynek mieszkalny na świecie. Pół kilometra luksusu
Apartamenty & domy
Blok mieszkalny z drewna. To będzie jeden z największych w UE obiektów tego typu
Apartamenty & domy
Jeff Bezos ruszył na zakupy. Kolejna posiadłość w „bunkrze miliarderów”
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Apartamenty & domy
Dom Freddie'ego Mercury'ego w Londynie na sprzedaż. Tu mieszkał do śmierci