Certina DS Action Diver 38 mm: zegarek od mokrej roboty

W świecie męskich zegarków jest wiele tematów budzących spory, ale skupmy się na dwóch: chodzi o złoty kolor, a także o koperty mniejszego rozmiaru. Mężczyźni podświadomie dążą do tego, by ich zegarek miał przynajmniej 42 milimetry średnicy, bo wtedy jest „męski”. Nieważne, że to klisza, stereotyp, że nie każdemu pasuje duży zegarek i że w ogóle męski zegarek wcale nie musi być duży, bo kilka dekad temu zegarki były znacznie mniejsze, a mężczyźni – tak samo „męscy”.

Czytaj też: Certina DS PH200M: elegancki nurek na suchym lądzie

Druga kwestia to złoto. A dokładnie – elementy zegarka z powłoką PVD w tym kolorze. Przyjęło się uważać, że złoto przystoi tylko zegarkom z kopertami wykonanymi z tego kruszcu, ale wszelkiego rodzaju „barwienie” to krzykliwa ozdoba, niepotrzebna w przypadku zegarka.

Jak jest naprawdę? Oba trendy – na koperty o mniejszej średnicy i na barwienie metodą PVD na złoto, to obecnie mocne trendy w świecie zegarków – i tak się składa, że z oboma pozwala zmierzyć się zegarek Certina DS Action Diver 38mm. 

Certina DS Action Diver 38mm: gotowy do nurkowania

Na początek rozmiar. 38 milimetrów to odważny ruch Certiny. Rynek przyzwyczaił nas do tego, że zegarki nurkowe mają przynajmniej 42 milimetry. To standard w świecie zegarków, niczym wzorzec metra z Sevres. Nawet jeśli ktoś ma drobniejszy nadgarstek, przyjęło się przyjmować, że zegarek nurkowy może być „over size”. 

Fot: Andrzej Chojnowski

Foto: sukces.rp.pl

Tymczasem nowa Certina DS Action Diver 38 mm udowadnia, że to jedynie stereotypy, które przywykliśmy akceptować. Prezentacja zegarków z kopertami o średnicy 38 milimetrów to odważny krok producenta, który dotąd ten sam model zegarka oferował jedynie z kopertą o średnicy 43 milimetry. Jak wypada ta zmiana? Podchodziłem do niej dość sceptycznie, dlatego przy pierwszym kontakcie pozostawałem nieufny – zegarek wydawał mi się „mały”. To jednak tylko wrażenie, które błyskawicznie pryska jak bańka. Innymi słowy – 38 milimetrów to nie za mało, ale w sam raz. 

Ostatecznie znaczenie ma nie wielkość, ale to, co dostajemy. Pod tym względem Certina DS Action Diver oferuje naprawdę sporo. Mamy tarczę z dużymi, nakładanymi indeksami obficie powleczonymi Super Luminovą, mamy okazałe wskazówki, które znakomicie poprawiają czytelność tarczy w każdych warunkach, bez względu na to, czy używamy zegarka na lądzie czy podczas nurkowania. Jest też spory, powiększający optycznie cały zegarek, obrotowy bezel z efektowną wkładką aluminiową. Między innymi dzięki niemu 38 milimetrów wygląda dokładnie tak, jak trzeba. 

Złoto w zegarku: tak czy nie?

Druga kwestia – czyli kolor złoty. Tu sprawa jest skomplikowana. Technologia powlekania PVD daje ogromne możliwości modyfikacji koloru stali. Jednak technologiczne innowacje to jedno, styl – to drugie. Szczęśliwie Certina zdecydowała się na oszczędne stosowanie koloru złotego w zegarkach DS Action Diver. Jest on widoczny na tarczy (wskazówki, indeksy) i na bezelu, ale w obu przypadkach złoto wykorzystano w ograniczony sposób. Najwięcej tego koloru jest na bransolecie. Czy za dużo? To wymaga indywidualnej oceny. Moim zdaniem udało się osiągnąć bardzo wyważony efekt, bez epatowania stylistyką i bez krzykliwości.

Fot: Andrzej Chojnowski

Foto: sukces.rp.pl

W zegarkach nurkowych najważniejsze są parametry. To one decydują o tym, czy dany model można traktować jak godne zaufania urządzenie, które nie zawiedzie pod wodą. Pod tym względem Certina DS Action Diver 38 mm to pełnoprawny zegarek nurkowy. Zbudowano go w oparciu o normę ISO 6425 definiującą, jakimi cechami powinien wyróżniać się zegarek przeznaczony do nurkowania. Jest więc wspomniany obrotowy bezel pozwalający mierzyć długość nurkowania, są indeksy czytelne w ciemności, jest odporność na działanie pola magnetycznego czy wstrząsy mechaniczne. Jest też wodoszczelność do 300 metrów, wynik godny podziwu.

Co jeszcze? Pod pełnym deklem pracuje mechanizm ETA Powermatic 80.611 z 80-godzinną rezerwą chodu i antymagnetyczną sprężyną włosową NIvachron. Jest też bransoleta z możliwością powiększenia jej obwodu – to na wypadek, gdyby zegarek trzeba było zapiąć na kombinezonie nurkowym.