Design Museum w Londynie w tym tygodniu otworzy swój muzealny sklep w nowej odsłonie i z niecodzienną ofertą. Zamiast albumów z reprodukcjami w muzealnym „supermarkecie” będzie można kupić produkty codziennego użytku, takie jak herbata, sos pomidorowy czy płyn do mycia naczyń.
Czytaj też: UNESCO: Co szóste muzeum na świecie może zniknąć po pandemii
Dlaczego są wyjątkowe? Opakowania zaprojektowali młodzi brytyjscy artyści. Mimo „designerskich” etykiet ceny produktów mają być zbliżone do cen z tradycyjnych supermarketów. Zyski ze sprzedaży pomogą muzeum, które znalazło się w trudnej sytuacji – w 2020 roku jego przychody spadły o 92% w porównaniu z 2019 rokiem.
Muzeum designu w Londynie zmienia się w nietypowy sklep spożywczy
Jedną z artystek biorących udział w projekcie jest Camille Walala, która w swoich pracach łączy barwny pop-art z abstrakcją geometryczną i wpływem mistrzów sztuki op-artowej, takich jak Victor Vasarely. To Walala odpowiada też za wygląd samego pawilonu, inspirowanego supermarketami z lat 80. „Chcę wywołać uśmiech na twarzach ludzi i mam nadzieję, że ten projekt sprawi im dużo radości” – powiedziała artystka w rozmowie z „The Guardian”.
Łącznie w projekcie bierze udział 10 artystów, a wśród nich m.in. Kentaro Okiwara, Amy Warrall, Michaela Yearwood-Dan, Joey Yu czy Jess Warby. Nietypowy supermarket został przygotowany we współpracy z Bombay Sapphire, dlatego w sklepie dostępny będzie też gin tej marki w butelce zaprojektowanej przez Ruffa Mercy’ego. Wszystkie produkty dostępne będą także w sprzedaży online, a uzyskane w ten sposób pieniądze zasilą nowo powstały fundusz, który pozwoli początkującym artystom i projektantom na darmowy udział w wystawach, wydarzeniach i konferencjach, organizowanych przez muzeum.