W zestawieniu dziesięciu najdrożej sprzedanych obrazów ostatniego roku nie ma zaskoczeń, jeśli chodzi o zachodnich artystów. Na liście znaleźli się Francis Bacon, Roy Lichtenstein czy David Hockney, to nazwiska znane nawet osobom, których kontakt ze sztuką jest ograniczony.
Chińscy artyści drożsi niż Mark Rothko czy Roy Lichtenstein. Kto kupuje chińską sztukę?
Zaskoczeniem dla wielu osób może być jednak obecność w tym zestawieniu twórców z Chin, którzy gwiazdami spektakularnych aukcji w domach aukcyjnych Sotheby’s czy Christie’s stali się dopiero w ostatnich latach. Tym razem w czołówce najdroższych dzieł sztuki 2020 roku znalazły się dzieła aż trzech chińskich artystów.
Czytaj też: Kenny Scharf to najmodniejszy artysta świata w 2020 roku
Najwyżej w zestawieniu znalazł się Wu Bin. „Zaledwie” 8 milionów dolarów dzieliło stworzony przez niego zwój, przedstawiający 10 ujęć na skały w Lingbi we wschodnich Chinach, od tytułu najdroższego obrazu 2020 roku. Droższy okazał się tylko obecny po raz pierwszy na aukcji tryptyk Francisa Bacona z 1981 roku.
Pochodzące z 1610 roku dzieło Wu Bina już wcześniej biło rekordy cenowe, a jego tegoroczna sprzedaż stanowi swoistą klamrę dla opowieści o rosnącej popularności chińskiej sztuki na Zachodzie – w 1989 roku praca Wu Bina, jako pierwszy obraz z Chin, została sprzedana za ponad milion dolarów. 31 lat później nabywca musiał zapłacić za to dzieło 75 razy więcej.