Wielka Brytania nadal walczy z koronawirusem. Kolejny wzrost liczby zachorowań zmusił rząd do ponownego wprowadzenia od 24 lipca nakazu noszenia maseczek w sklepach. Decyzja po raz kolejny zaktywizowała Banksy’ego, wyjątkowo zapracowanego od wybuchu pandemii. Tym razem anonimowy artysta zachęca do zasłaniania twarzy w londyńskim metrze.
Szczury w metrze
Na opublikowanym na Instagramie filmie widzimy jak ubrany w kombinezon i udający specjalistę od dezynfekcji Banksy maluje w metrze swoje słynne szczury, które od wybuchu pandemii znów regularnie – tym razem w maskach ochronnych – pojawiają się w twórczości street-artowego twórcy. Jeden z nich jeszcze w ubiegłym roku stał się łupem złodziei. Niewielki mural zniknął sprzed paryskiego Centre Pompiodou.
Władze Londynu postanowiły reagować zanim ktoś postanowi zarobić na wykonanych w wagonach metra dziełach jednego z najbardziej pożądanych przez kolekcjonerów artystów współczesnych. Szczury zniknęły z metra już kilka godzin po ich wykonaniu. To efekt restrykcyjnej, antygrafficiarskiej polityki Transport of London, jak widać – dotyczącej również tzw. „blue chips”.
Na tropie Banksy’ego
Nagranie zamieszczone na Instagramie jest wyjątkowe również dlatego, że po raz pierwszy widzimy artystę we własnej osobie. Kombinezon i maska skutecznie jednak uniemożliwiają odkrycie szczegółów dotyczących tożsamości Banksy’ego. Do jej ustalenia w przeszłości używano m.in. technik kryminalistycznych.