Żadna zmiana technologiczna w motoryzacji w ostatnich stu latach nie była tak istotna jak nadejście ery elektromobilności. Rosnąca popularność aut elektrycznych zmieni to, jak myślimy o samochodach. Jesteśmy gotowi na tę zmianę? Czego od niej oczekujemy? Jak zmieni ona nasz styl życia? O tym rozmawiam z Małgorzatą Cecherz, odpowiedzialną w BMW Group za marketing w regionie Europy Środkowej i Południowo–Wschodniej.
Sukces: Zacznijmy od elektromobilności, bo to obecnie najbardziej nośny temat w motoryzacji. Mam wrażenie, że wszyscy wiążą z nim dużo pozytywnych emocji – dominuje przekonanie, że to technologia ekologiczna i nowoczesna, która zmieni świat na lepsze… Zgadza się pani z tym?
Małgorzata Cecherz: Jak najbardziej. W BMW Group jesteśmy przekonani, że elektromobilność to w motoryzacji jedna z sił napędowych w działaniach na rzecz zrównoważonego rozwoju. Widzimy coraz większe zainteresowanie tym segmentem aut, zarówno w moim regionie Europy Środkowowschodniej, jak i Polsce notujemy wzrosty powyżej 100%. Widać, że klienci podzielają nasze podejście.
Elektromobilność to nie przejściowa moda, ale silny trend, który znacząco wpływa na funkcjonowanie całej branży. Rosnąca świadomość ekologiczna klientów wpływa na wiele wyborów zakupowych, także w obszarze motoryzacji. Jeszcze 10 lat temu w naszym regionie samochód był przede wszystkim symbolem statusu. Dzisiaj liczą się wartości, które reprezentuje dana marka, a także to, co klient komunikuje otoczeniu jeżdżąc takim, a nie innym autem. Dlatego tak mocno inwestujemy w ten obszar – w ciągu najbliższych dziesięciu lat chcemy wprowadzić na drogi około 10 milionów aut z napędem w pełni elektrycznym. Warto jednak wspomnieć, że auta to nie wszystko: także działalność fabryk czy surowce używane w produkcji musza spełniać założenia zrównoważonego rozwoju. Kładziemy na to ogromny nacisk, wdrażając obieg zamknięty czy na przykład eliminując metale ziem rzadkich.
Co jako konsumenci komunikujemy kupując samochód elektryczny?