Całą kolekcję letnią mamy gotową. Zrobiłyśmy piękną sesję w Los Angeles, postarałyśmy się o dużo jedwabiu, ciekawych nadruków, fasonów, ale nie wiemy, czy będziemy mieć szansę w ogóle ją sprzedać – mówią projektantki.
Rozmawiamy na początku kwietnia, już po publikacji danych m.in. przez banki Millenium i PKO BP. A w nich czarno na białym: wydatki Polaków na ubrania spadły o blisko 90 proc. – Marzec był trudny, bo branża stanęła z dnia na dzień. Jesteśmy butikiem online, więc niczego nie musiałyśmy zamykać, a i tak zaliczyłyśmy gigantyczne spadki. Zdarzają się wręcz dni bez żadnych obrotów – przyznają projektantki.
Dwa miesiące niepewności
Nie siedzą jednak bezczynnie. Od kilku tygodni szyją kombinezony i maski dla służby zdrowia. – Kibice z Poznania zrzucili się i kupili tkaninę, mamy gdzie szyć, ale w naszej małej pracowni nie jesteśmy w stanie nadążyć z produkcją, więc dałyśmy ogłoszenie, by dołączyli do nas inni poznańscy projektanci. Zwłaszcza że w tym mieście jest sporo marek i są siły przerobowe. Oprócz Magdy Hasiak, z którą pracujemy od początku, zgłosił się jednak tylko duet RAD (awangardowi ulubieńcy krytyków minionego roku – przyp. aut.) – przyznaje Inez Wicher.
Fot: materiały prasowe
Jak twierdzi, nie mogły postąpić inaczej. – Po tym, jak Polsat wyemitował krótki materiał o naszej inicjatywie, dostałyśmy dziesiątki listów ze szpitali z całej Polski, z prośbą o wsparcie. Uznałyśmy, że skoro mamy ludzi i warunki, możemy to zrobić – opowiada.