Po niemal 200 latach swoją działalność kończy wałbrzyska fabryka porcelany Krzysztof. Dolnośląska manufaktura padła ofiarą wzrostu cen gazu, niezbędnego do ogrzewania pieców, w których wypalana jest ceramika. Firma od dłuższego czasu zmagała się z problemami. Nie ma już wątpliwości – fabryka, która przetrwała dwie wojny światowe i zmianę ustroju w Polsce, nie poradziła sobie z kryzysem energetycznym związanym z wojną wywołaną przez Rosję w Ukrainie.
Wałbrzyska fabryka porcelany Krzysztof zamyka się po prawie 200 latach
Fabryka Porcelany Krzysztof jest najstarszym zakładem produkującym porcelanę w Polsce. Choć założona została w 1831 roku w Wałbrzychu przez Carla Kristera, to jej historia sięga dalej, bo 1820 roku. Początkowo zakład funkcjonował pod nazwą Krister Porzellan Manufaktur, następnie jako Porcelana Krzysztof pod marką Wawel, a w ostatnim czasie – Kristoff.
Czytaj więcej
Zaginiony obraz Józefa Chełmońskiego, czołowego polskiego przedstawiciela realizmu, odnalazł się po 133 latach w podwarszawskiej willi. Niebawem trafi na aukcję, dzieło z estymacją od 3 do 5 milionów złotych.
Produkty marki na przestrzeni lat pokochali nie tylko Polacy – jej wyroby dobrze sprzedawały się także za granicą. Porcelana z Wałbrzycha trafiła między innymi na dwory królewskie w Szwecji i Wielkiej Brytanii oraz do Białego Domu za kadencji prezydenta Baracka Obamy. Wystąpiła też w wielu filmach i serialach – między innymi w produkcjach „07 zgłoś się”, „Hotel Europa” czy „Mroczne materie”.
Fabryka z Wałbrzycha współpracowała z cenionymi artystami i projektantami. Wśród osób związanych z fabryką są między innymi Lubomir Tomaszewski, Danuta Duszniak, Hanna Orthwein, Henryk Jędrasik, Ania Kuczyńska, Alicja Patanowska, Maria Jeglińska czy Tymek Jezierski.