Michael Jackson, Madonna, Justin Bieber, Miley Cyrus, Rihanna, Beyoncé czy Taylor Swift to tylko garstka słynnych ludzi showbiznesu, wokół których narosło mnóstwo teorii spiskowych, które pojawiają się w internecie pod hasłem „Hollyweird”. Dlaczego ludzie są przekonani, że świat showbiznesu kryje mroczne tajemnice?
„Hollyweird”: czy gwiazdy szołbiznesu ukrywają coś przed światem?
„Hollyweird” to tytuł kilku niezależnych produkcji filmowych, nazwa zespołu rockowego, a także zjawiska, które przybrało na sile w dobie dynamicznego rozwoju mediów społecznościowych. Pod hasztagiem #hollyweird można znaleźć mnóstwo sensacyjnych treści na temat świata showbznesu.
Czytaj więcej
Jeff Bezos znalazł się na trzecim miejscu listy najbogatszych ludzi świata magazynu „Forbes”, ustępując jedynie Bernardowi Arnaultowi i Elonowi Muskowi. Twórca Amazona od pewnego czasu inwestuje w nieruchomości. Właśnie kupił kolejną posiadłość na wyspie zwanej „bunkrem miliarderów”. To ulubiona enklawa ludzi bardzo zamożnych.
Autorzy postów w mediach społecznościowych, a także artykułów na blogach opatrzonych hasłem „Hollyweird” głoszą sensacyjne teorie spiskowe na temat celebrytów i celebrytek. Według tych osób gwiazdy są członkami – lub ofiarami – tajemniczej i złowrogiej grupy trzymającej władzę nad światem.
Słowo „Hollyweird” to zlepek dwóch angielskich słów: „Hollywood” i „weird”, czyli „dziwny”. Nie jest ono nowe — za jego twórcę uważa się amerykańskiego dziennikarza Waltera Winchella, który ukuł ten termin w latach 30. XX wieku. Od tamtej pory słowo wielokrotnie przewijało się w amerykańskich mediach — i przetrwało do naszych czasów.