Umyślnie czy nie, produkująca luksusowe praliny i czekolady firma Godiva umieszczała na opakowaniach swoich produktów informację, która zmyliła wielu konsumentów. Za wprowadzenie klientów w błąd koncern w ramach ugody zapłaci 15 milionów dolarów.
„Belgijska” czekolada produkowana w USA
Godiva to produkująca wyroby czekoladowe firma, której historia sięga 1926 roku, kiedy w Brukseli założyła ją rodzina Drapsów. Z czasem wyroby firmy zyskały międzynarodowe uznanie i koncern rozrósł się. Dziś fabryki czekolady należące do firmy Godiva znajdują się w Belgii, Turcji i w Stanach Zjednoczonych.
Czytaj więcej
Niemiecki producent czekolady, firma Ritter Sport, natrafiła na niespodziewaną przeszkodę: według niemieckich przepisów nowego produktu Rittera nie można nazywać czekoladą. Dlaczego? Bo nie zawiera cukru.
Koncern zaczął mieć kłopoty w tym ostatnim kraju w 2019 roku, kiedy klienci, kupujący produkty Godivy, zorientowali się, że czekolada wcale nie powstaje w Belgii. A to właśnie – ich zdaniem – sugerowała informacja umieszczona na opakowaniach czekolad i pralinek.
Etykiety opatrzono bowiem frazą „Belgium 1926”, wskazującą na kraj i rok założenia marki Godiva. I to właśnie to oznaczenie wprowadziło klientów w błąd. Tymczasem czekolady te wyprodukowano w stanie Pennsylvania, gdzie znajduje się amerykańska fabryka marki.