Tę kwadratową kopertę rozpozna każdy miłośnik zegarków. Ale uwaga, to wersja limitowana. Okazja jest szczególna.
Tegoroczna 12. edycja organizowanych co dwa lata wyścigów samochodów historycznych Historic Grand Prix of Monaco, nie odbędzie się. Wydarzenie, które o dwa tygodnie poprzedza wyścig Formuły 1 Grand Prix Monako, zostało odwołane z powodu pandemii.

TAG Heuer, firma która jest chronometrażystą podczas tych wyścgów, niejako na osłodę przygotowała specjalną wersję swojego bestselleru, modelu Monaco. W ten sposób Szwajcarzy uczcili równiez 50 lat współpracy z organizatorami najsłynniejszych wyścigów samochodowych.
Czytaj też: Najsłynniejsze klasyczne auta z garażu Steve’a McQueena
60 lat tradycji
W tym wypadku wszystko zaczęło się w 1958 roku, gdy Jack Heuer wystartował w wyścigu w Monako. To wydarzenie dało początek serii zegarków o nazwie Monaco. 26-letni Heuer zajął wówczas trzecie miejsce i uświadomił sobie, jak trudno precyzyjnie odczytywać wskazania naręcznego chronografu w pędzącym bolidzie.
Odpowiedzią na te problemy miał być model Monaco z dużą tarczą i wskazówkami ułatwiającymi odczytywanie pomiaru czasu. Tak wyglądały początki związku marki TAG Heuer ze światem motorsportu. Ich efektem jest też model Carrera, stworzony na cześć odbywającego się w Ameryce Łacińskiej wyścigu Carrera Panamericana.
Nowy TAG Heuer w wersji vintage
Najnowszy, limitowany model TAG Heuer Grand Prix de Monaco Historique, to nie reedycja, a raczej nawiązanie do stylistyki lat 60. i 70. w zegarmistrzostwie. Na pierwszy rzut oka wyróżnia go nietypowa biało-czerwona tarcza. Klasyczna kwadratowa koperta ze stali szlachetnej kryje mechanizm automatyczny kaliber Heuer 02 z 80-godzinną rezerwą chodu.
Edycja jest ograniczona do 1000 egzemplarzy, zegarki można zamawiać przez najbliższe kilka tygodni. Będą dostępne w sierpniu, cena to 6700 franków (ok. 30 000 zł).