Burberry od dekad uchodzi za synonim brytyjskiego stylu. Niestety, od pewnego czasu wyroby liczącej prawie 170 lat historii marki słabiej się sprzedają, co przełożyło się na gorsze wyniki finansowe. Aby zapobiec dalszemu pogrążaniu się w finansowym dołku, Burberry ogłosiła „plan awaryjny” – informuje agencja Reuters.
Marka Burberry traci
Jak informuje agencja Reuters, w drugim kwartale 2024 roku Burberry zanotowała spadek przychodów na poziomie 20 procent. Przyniosło to brytyjskiej marce straty na poziomie 41 milionów funtów w pierwszej połowie roku.
Najgorzej Burberry radziło sobie na rynku Azji i Pacyfiku, gdzie sprzedaż spadła aż o 28 procent. Spadek w obydwu Amerykach wyniósł 18 procent, z kolei w Europie, na Bliskim Wschodzie i w Afryce – łącznie dziesięć procent.
„Ustaliliśmy nasze ceny na zbyt wysokim poziomie” – przyznaje cytowany przez Reutersa prezes Burberry, Joshua Schulman, który jest czwartą osobą, jaką powołano na to stanowisko w ciągu dekady. „Stworzyliśmy nowe kody marki, które okazały się nieczytelne dla naszych klientów” – dodaje Schulman.
Czytaj więcej
Po erze „cichego luksusu” nadszedł czas na „cichą logomanię”. Na czym polega nowy trend, który coraz częściej można dostrzec w przypadku produktów marek luksusowych?