Dzieje się coś, co w branży luksusowej jest właściwie nie do pomyślenia. Wbrew trendowi regularnego podnoszenia cen swoich wyrobów, za którym podąża wiele marek luksusowych, część z nich w ostatnim czasie zdecydowała się na obniżki sięgające nawet ponad 50 procent – informuje „Bloomberg”. Niestety, nie każdy ma szansę na to, by skorzystać z tych promocji. Dlaczego?
Marki luksusowe obniżają ceny
W ostatnich latach rynek dóbr luksusowych był świadkiem regularnych podwyżek cen wielu czołowych marek. Drożało wszystko – od torebek francuskich domów mody po zegarki najbardziej znanych szwajcarskich manufaktur. Dominowała filozofia „premiumizacji” wszystkiego, a wyznacznikiem pozycjonowania marki była cen. Słynne domy mody – i nie tylko one – chciały tworzyć wokół swoich produktów aurę ekskluzywności i niedostępności. Efektem były regularne podwyżki. W rezultacie coraz większa pula horrendalnie drogich produktów stała się dostępna dla wąskiego grona najbardziej zamożnych klientów.
Czytaj więcej
Marka odzieżowa Scotch&Soda po raz kolejny wpadła w tarapaty. Zaledwie rok po przejęciu przez amerykańską firmę Bluestar Alliance po raz drugi ogłosiła upadłość w Europie.
Tymczasem, jak informuje „Bloomberg”, szereg domów mody w ostatnim czasie znacząco obniżyło ceny swoich produktów. Beneficjentami tych obniżek są jedynie mieszkańcy Chin. Przeceny rzędu kilkudziesięciu procent pojawiły się między innymi na należącej do koncernu Albaba najpopularniejszej w Chinach platformie zakupowej Tmall.
Celowanie w tę i inne platformy sprzedaży internetowej może okazać się strzałem w dziesiątkę. Cytujący dane chińskiej firmy konsultingowej Yaok Group eksperci „Bloomberga” podkreślają, że zamówienia online stanowią w Chinach ponad połowę zakupów wyrobów luksusowych. Tmall odpowiada za większość tych zamówień.