Włochy od lat uznaje się za jeden z najważniejszych krajów w europejskiej oraz światowej branży mody. Tymczasem właściciele sklepów i butików z modą w tym kraju boleśnie odczuwają skutki globalnego spowolnienia gospodarczego. Na przestrzeni ostatnich czterech lat zamknęły się tysiące sklepów i butików odzieżowych.
Włoska branża odzieżowa w kryzysie. Zamknięto prawie 17 tysięcy sklepów
Od wielu dekad nieodłącznym elementem włoskich miast były niewielkie sklepy odzieżowe i butiki, należące do niezależnych przedsiębiorców sprzedających wysokiej jakości ubrania, z których od lat słynie włoska branża odzieżowa. Od pewnego czasu ich miejsce zajmują sklepy należące do globalnych sieci lub firm działających w zupełnie innych branżach.
Na łamach włoskiego serwisu ekonomicznego Milano Finanza Federacja Mody Włoskiej (Federazione Moda Italia) opublikowała bardzo niepokojący raport, który powstał we współpracy z organizacją Confcommercio, zrzeszającą włoskich właścicieli sklepów odzieżowych. Raport cytuje poświęcony modzie, sztuce i designowi serwis NSS Magazine.
Czytaj więcej
Bernard Arnault, francuski miliarder uznawany za najbogatszego człowieka na świecie, nie ustaje w wysiłkach na rzecz powiększania swojego imperium marek luksusowych. Kontrolowany przez niego fundusz przejął kontrolę nad włoską marką kosmetyczną Kiko Milano.
Okazuje się, że na przestrzeni ostatnich czterech lat trudna sytuacja ekonomiczna zmusiła właścicieli sklepów i butików odzieżowych do zamknięcia prawie 17 tysięcy sklepów i butików. Jak obliczono, przez ten okres każdego dnia w kraju zamykało się 11 sklepów stacjonarnych. Rezultatem były również zwolnienia – w raporcie mowa o ponad 13 tysiącach pracowników sklepów z ubraniami, którzy stracili miejsca pracy.