Co warto zobaczyć w Rzymie? Forum Romanum

Forum Romanum to jeden z najciekawszych zabytków w Rzymie, mieście, które słynie z atrakcji turystycznych. Czym było kiedyś Forum Romanum i czy dzisiaj można je zwiedzać?

Publikacja: 06.11.2021 11:06

Ruiny Forum Romanum w Rzymie.

Ruiny Forum Romanum w Rzymie.

Foto: Marcel Roblin, CC BY-SA 4.0, Wikimedia Commons

* Forum Romanum po polsku oznacza rynek rzymski

* Na Forum Romanum spotykali się mieszkańcy starożytnego Rzymu

* Po Forum Romanum zostały dzisiaj jedynie ruiny, które warto odwiedzić, żeby zobaczyć, jak wyglądały zabudowania starożytnego Rzymu.

Co to jest Forum Romanum?

Forum Romanum, co można tłumaczyć jako plac rzymski, to jeden z najcenniejszych zabytków starożytnego Rzymu. To miejsce w czasach swojej świetności nazywane też było Forum Magnum, co pokazuje, jakie znaczenie miało dla starożytnego Rzymu. Forum Romanum stanowiło główny polityczny, towarzyski i religijny ośrodek miasta. To tutaj odbywały się najważniejsze uroczystości religijne i publiczne.

Kiedy powstało Forum Romanum?

Według badaczy pierwotnie, w okolicach VII wieku p.n.e. istniała w tym miejscu osada na palach. Teren był bardzo bagienny, więc z trudem nadawał się do zamieszkania, ale z czasem, po osuszeniu terenu, obszar zaczął być stopniowo zabudowywany. Inicjatorem zabudowy był król rzymski Tarkwiniusz Pyszny żyjący w VI wieku p.n.e. To właśnie dzięki niemu i jego następcom powstały tu pierwsze ważne budynki publiczne.

W czasach cesarstwa Forum Romanum zostało rozbudowane, dodano między innymi świątynię Boskiego Juliusza, Wenus, Wespazjana, a także Łuk Triumfalny cesarza Augusta. W pobliżu Forum Romanum powstawały kolejne fora cesarskie, między innymi Forum Cezara, Forum Trajana czy Forum Augusta. Całość, wspólnie z Forum Romanum, tworzyła zwarty kompleks urbanistyczny, stając się centrum życia starożytnego Rzymu.

Najważniejsze zabytki Forum Romanum

Forum Romanum zostało częściowo zniszczone w czasie zdobycia Rzymu przez Wizygotów w V wieku n.e., ale po tym wydarzeniu istniało jeszcze w starożytnej formie. W średniowieczu popadło jednak w zapomnienie i zaczął się upadek tego miejsca. Forum Romanum traktowano jako miejsce, skąd można było w łatwy sposób pozyskać budulec do budowy domów, więc stopniowo rozbierano starożytne budowle.

Do dzisiaj zachowały się jedynie ruiny majestatycznych starożytnych zabudowań tworzących Forum Romanum. Wśród nich są między innymi Łuk Tytusa, zbudowany dla uczczenia zwycięstwa w wojnie z Żydami i zdobycia Jerozolimy, Łuk Septymiusza Sewera, upamiętnia on zwycięstwa tego cesarza w kampaniach wojennych na wschodzie. Zachowały się także ruiny świątyni Westy, jednej z najstarszych świątyń starożytnego Rzymu, świątyni Kastora i Polluksa czy świątynia Antonina i Faustyny. 

Zwiedzanie Forum Romanum: ile kosztuje bilet?

Będąc w Rzymie, trudno nie trafić na Forum Romanum. Ruiny dawnego rynku rzymskiego znajdują się w centrum miasta, w okolicy, która obfituje w zabytki starożytne i późniejsze. Niedaleko stąd jest Koloseum i Plac Wenecki. 

Forum Romanum można zwiedzać codziennie, ale trzeba kupić bilet (obecnie kosztuje 18 euro). Uprawnia on do jednokrotnych odwiedzin Forum Romanum, a także Koloseum oraz ruin na wzgórzu Palatyn. Forum Romanum jest nieczynne w Nowy Rok, a także 25 grudnia, w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia.

* Forum Romanum po polsku oznacza rynek rzymski

* Na Forum Romanum spotykali się mieszkańcy starożytnego Rzymu

Pozostało 97% artykułu
Miejsca
Gigant przejmuje tereny w słynnym regionie winiarskim. Oskarżenia o feudalizm
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Miejsca
Nowy trend w świecie podróży. Norwegia stanie się hitem wśród turystów
Miejsca
Rusza Wielkie Muzeum Egipskie. Jak wyglądają wnętrza za miliard dolarów?
Miejsca
Kierowcy zniszczyli słynny zabytek na pustyni Atacama. „Szkody są nieodwracalne”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Miejsca
Atrakcja turystyczna Podhala wśród najciekawszych w Europie. „Nie dla amatorów”