Drożyzna boleśnie dotyka wszystkich mieszkańców Europy, a Wielka Brytania to jeden z tych krajów, w którym podwyżki cen produktów i usług wyjątkowo mocno dają się we znaki obywatelom, szczególnie po wakacjach, pierwszych od wybuchu pandemii bez ograniczeń covidowych, ale za to znacznie droższych. Dokąd podróżować w czasach powszechnej inflacji i drożyzny?
Brytyjski „Forbes” umieścił Warszawę na pierwszym miejscu wśród europejskich stolic, do których warto wybrać się na weekend, a które nie zrujnują finansowo podróżnych. W zestawieniu dominują miasta Europy środkowej, które w pobitym polu pozostawiły tradycyjne cele weekendowych podróży Europejczyków: Rzym, Paryż czy Barcelonę.
Warszawa – tańsza niż Paryż czy Rzym
Raport stworzony przez brytyjskiego „Forbesa” powstał z myślą o mieszkańcach Wielkiej Brytanii marzących o krótkich jesiennych podróżach. Zestawienie tworzy dziesięć miast, do których wyjazd na weekend będzie wiązać się ze stosunkowo najmniejszymi wydatkami.
Uśrednione koszty autorzy „Forbesa” opisali w obrazowy sposób, podając hipotetyczną sytuację, w której w podróż do Europy wybiera się para Brytyjczyków. Zdaniem autorów raportu podczas weekendowego wyjazdu do Warszawy para z Wielkiej Brytanii najmniej wyda w Warszawie (ok. 426 funtów, co przekłada się na ok. 2350 złotych).
Czytaj więcej
Green Velo, trasa wiodąca przez wschodnie województwa Polski, cieszy się popularnością nie tylko...