Dobrze, że żyję. Reszta to tylko nagroda dodatkowa” – mówi Linda Evangelista w rozmowie z amerykańskim dziennikiem „Wall Street Journal”. Słynna supermodelka wydała właśnie w książkę, w której opowiada o swojej walce z nowotworem, który zmusił ją do wykonania podwójnej mastektomii. O swojej chorobie opowiedziała też w rozmowie z „WSJ”.
Linda Evangelista o swojej walce z rakiem piersi
58-letnia obecnie Linda Evangelista o swojej chorobie opowiedziała po raz pierwszy. O tym, że ma nowotwór, dowiedziała się od lekarzy w 2018 roku. Podczas mammografii wykryto u niej guzek, który należało usunąć. Evangelista zdecydowała się na podwójną mastektomię. „Myślałam, że już wszystko dobrze i mam spokój na resztę życia. Wierzyłam, że rak piersi mnie nie zabije” - mówi w rozmowie z „WSJ”.
Czytaj więcej
Na aukcji zorganizowanej przez dom aukcyjny Sotheby’s sprzedano kolekcję przedmiotów należących do Freddie'ego Mercury'ego, lidera grupy Queen. Wśród nich znalazł się rękopis „Bohemian Rhapsody”, najsłynniejszego utworu zespołu.
W 2022 roku nowotwór znowu dał o sobie znać, guz pojawił się w mięśniach klatki piersiowej. Niezbędna była chemioterapia i naświetlania. „Powiedziałam lekarzowi – zróbcie dziurę w mojej klatce piersiowej”. „Nie zależało mi na tym, by pięknie wyglądać. Nie zamierzam umrzeć na raka” – wspomina w rozmowie z „WSJ”.
Obecnie Linda Evangelista jest zdrowa, ale jak przyznaje, zdaje sobie sprawę z ryzyka. „Zdaje sobie sprawę, że jedną nogą jestem już w grobie, ale cieszę się życiem tak bardzo, jak tylko mogę” – mówi w rozmowie z „Wall Street Journal”.