Do Paula-Henry’ego Nargeoleta przylgnęło przezwisko „Mr. Titanic” (ang. „Pan Titanic”). Francuz był bodaj największym ekspertem w temacie zatopionego w 1912 roku transatlantyku. Wraz z czterema innym pasażerami w wieku 77 lat Nargeolet zginął w pilotowanym przez siebie batyskafie Titan w trakcie kolejnej ekspedycji do wraku.
Paul-Henry Nargeolet — pilot Titana, weteran podwodnych misji
Misją zaginionego batyskafu Titan była turystyczna ekspedycja na dno Oceanu Atlantyckiego, do miejsca, gdzie znajduje się wrak „Titanica”. Na pokładzie batyskafu znajdowało się pięć osób: założyciel kierującej ekspedycją firmy OceanGate Stockton Rush, brytyjski miliarder Hamish Harding, pakistański milioner Shahzada Dawood, jego 19-letni syn Suleman oraz Paul-Henry Nargeolet, doświadczony nurek, były oficer francuskiej marynarki wojennej, eksplorator i znawca „Titanica”.
Czytaj więcej
Komercyjne ekspedycje podwodne od kilku lat robią furorę wśród żądnych przygód milionerów i miliarderów. Batyskaf „Titan”, który zaginął w pobliżu miejsca zatonięcia „Titanica” to jeden z przykładów tego rosnącego zjawiska.
22 czerwca firma OceanGate i amerykańska straż przybrzeżna potwierdziły znalezienie szczątków batyskafu, który pilotował Nargeolet. Kontakt z jednostką urwał się 18 czerwca i przypuszcza się, że to właśnie wtedy załoga Titana poniosła tragiczną śmierć — jak stwierdzono, wskutek implozji batyskafu.
Paul-Henry Nargeolet