Kilka lat temu wpływowi mężczyźni w Ameryce, tacy jak Barack Obama czy Bill Gates, pozazdrościli wpływowości Oprah Winfrey i postanowili regularnie publikować listy swoich ulubionych filmów, płyt czy książek. Pomysł się przyjął, a politycy i biznesmeni stali się kulturalnymi „influencerami”, których rekomendacje cytowane są na okładkach premier książkowych autorów z całego świata.
Czytaj też: Najlepsze płyty 2020 roku, czyli soundtrack na dziwne czasy
W tym tygodniu Bill Gates, twórca Microsoftu, podzielił się z czytelnikami swojego bloga, Gates Notes, kolejnym rankingiem – zestawieniem „5 dobrych książek na parszywy rok”.
Co czyta Bill Gates? 5 książek na 2020 rok, które poleca twórca Microsoftu
Michelle Alexander, „The New Jim Crow: Mass Incarceration in the Age of Colorblindness”
Pierwsze wydanie książki Alexander, badaczki akademickiej i działaczki na rzecz praw człowieka, ukazało się już 10 lat temu, ale protesty po śmierci George’a Floyda i cały ruch Black Lives Matters zmusiły wielu Amerykanów do pogłębienia wiedzy na temat systemowego rasizmu w USA. Recenzenci „The New Jim Crow” podkreślali, że książka łączy fakty w sposób, który często umyka ekonomistom, dając szeroki obraz tego, jak masowe aresztowania uderzają w szczególności w społeczność Afroamerykanów i mniejszości etnicznych, a Bill Gates uznał ją za „otwierającą oczy”.
David Epstein, “Range: Why Generalists Triumph in a Specialized World”
Podobnie jak wiele innych książek w zestawieniach Gatesa czy Obamy, „Range” zostało zbudowane na kanwie wcześniejszych wystąpień autora w ramach konferencji TED Talks. Epstein sięgnął po wiele przykładów z historii i współczesnej popkultury czy sportu, by lepiej wyjaśnić swoją wyjściową tezę – przekonanie, że konieczność wąskiej specjalizacji jest fikcją, a największe sukcesy odnoszą „generaliści”, potrafiący spojrzeć na problem całościowo, z różnych perspektyw i w oparciu o doświadczenia z różnych dziedzin.