17 grudnia 2021 roku, po dwóch latach od premiery pierwszego sezonu, fani sagi o Wiedźminie i gier nawiązujących do przygód Geralta z Rivii nareszcie doczekali się premiery drugiego sezonu serialu „Wiedźmin”. Oglądając odcinki, warto mieć w pamięci, w jak trudnych warunkach powstawały. O kulisach pracy nad drugim sezonem „Wiedźmina” opowiedziała w rozmowie z serwisem Polygon Lauren Schmidt Hissrich, producentka serialu.
Lauren Hissrich: Musiałam zrewidować cały scenariusz drugiego sezonu „Wiedźmina”
Zdaniem showrunnerki „Wiedźmina”, Lauren S. Hirrich, serial wygląda zupełnie inaczej, niż go sobie pierwotnie wyobrażała. Jak opowiedziała w wywiadzie z Mattem Patchesem, dziennikarzem serwisu „Polygon”, praca nad scenariuszem pod presją pandemicznych ograniczeń wymagała ogromnej elastyczności.
Czytaj więcej
W tym roku ekipy filmowe z Hollywood właściwie nie opuszczały Czech. U naszych sąsiadów powstaje kilka dużych produkcji z udziałem wielkich gwiazd takich jak Ryan Reynolds, Chris Evans, Chris Hemsworth czy Michael Caine.
Prace nad drugim sezonem „Wiedźmina” rozpoczęły się w lutym 2020 roku. Trzy tygodnie później pandemia koronawirusa spowodowała, że trzeba było przerwać zdjęcia. „Ten moment był straszny” – opowiada Hissrich w rozmowie z „Polygonem”. „Zebraliśmy ponownie całą drużynę, wszystko ruszyło z miejsca i nagle usłyszeliśmy: wracajcie do domów”
Hissrich wiedziała jednak, że nie może pozwolić sobie na modyfikacje scenariusza, które znacznie ingerowałyby w treść sagi Andrzeja Sapkowskiego. „Musiałam zrewidować cały scenariusz i, co, jeszcze istotniejsze, czytać go jako scenariusz ośmiogodzinnego filmu, a także upewnić się, że opowiadamy właściwe historie w odpowiednim czasie. Upewnić się, że wykorzystujemy każdą możliwość” – powiedziała Hissrich w rozmowie z serwisem Polygon.