Dawne sanatorium Sanato w Zakopanem dawnego blasku. Jeden z najsłynniejszych budynków Zakopanego przez kilka ostatnich dekad stoi opuszczony i niszczeje, stając się inspiracją dla autorów powieści grozy. Nowy właściciel przekształci zabytkowy budynek w pięciogwiazdkowy hotel.
Zakopane: Dawne sanatorium Sanato przejdzie metamorfozę
Wybudowane na zboczu Antałówki sanatorium Sanato od ponad od stu lat góruje nad Zakopanem. W latach swojej świetności był jednym z najbardziej luksusowych i najmodniejszych pensjonatów, które z powodzeniem konkurowało z najlepszymi alpejskimi domami uzdrowiskowymi. Do Sanato zjeżdżała polska śmietanka towarzyska, a także goście z zagranicy.
Sanato to też jeden z najważniejszych zabytków Zakopanego. Jak na ironię, od kilkudziesięciu lat budynek popada w coraz większą ruinę. Jego budzący grozę stan techniczny stał się nawet inspiracją dla powieści grozy pod tytułem „Sanato” autorstwa Marcina Szczygielskiego, której fabuła toczy się w legendarnym sanatorium.
Czytaj więcej
Nad Wisłą stanął oryginalny dom, który dosłownie wtapia się w teren. Autorami projektu domu są ar...
Na szczęście pojawił się plan na przywrócenie Sanato dawnego blasku. Obecny właściciel budynku, firma deweloperska CORE z Krakowa, poświęci kilka następnych lat na przekształcenie Sanato na pięciogwiazdkowy hotel mieszczący około 220 pokojów.