W trakcie wystąpienia Kim Dzong Un nakreślił nowy kierunek polityki Korei Północnej. Zdaniem koreańskiego dyktatora, nie ma już mowy o zjednoczeniu obu państw koreańskich jako naczelnym celu władz Korei Północnej. Republika Korei została przez Kim Dzong Una nazwana „głównym wrogiem”. To wystąpienie przypieczętowało jednocześnie los jednego z najbardziej charakterystycznych pomników w kraju. Łuk Zjednoczenia w Pjongjangu, symbol zjednoczenia Korei, zbudowany na polecenie ojca Kim Dzong Una, Kim Dzong Ila, ma zostać wyburzony.
Łuk Zjednoczenia w Korei Północnej zostanie zburzony
Łuk Zjednoczenia w Pjongjangu to ogromna struktura górująca nad Autostradą Zjednoczenia, biegnącą od południowych granic stolicy Korei Północnej aż do Koreańskiej Strefy Zdemilitaryzowanej. Tworzą go stojące naprzeciwko siebie ogromne posągi dwóch Koreanek w tradycyjnych strojach, trzymających wspólnie w wyciągniętych w górę rękach kulę ziemską, na której znajduje się mapa zjednoczonego Półwyspu Koreańskiego.
Ten liczący 30 metrów wysokości pomnik jest największym na świecie łukiem triumfalnym i zarazem jedną z architektonicznych ikon stolicy Korei Północnej. Jednak w ocenie Kim Dzong Una obiekt powinien jak najszybciej zniknąć z krajobrazu Pjongjangu.
Czytaj więcej
Nowy projekt łódzkiego architekta Marcina Tomaszewskiego definiuje czerń i radykalny minimalizm. Dom „The One” to jeden z najbardziej wyrazistych projektów założyciela pracowni Reform Architekt.
W trakcie wystąpienia przed Najwyższym Zgromadzeniem Ludowym, czyli parlamentem Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej, dyktator wezwał do zburzenia monumentu, który nazwał „paskudztwem”. Usunięcie łuku ma wpisywać się w zmianę polityki KRLD wobec Korei Południowej.