Saint Laurent rezygnuje z tygodni mody. Marki pójdą na swoje?

Eksperymenty z nowymi formatami pokazów zaczęły się pojawiać jeszcze przed nastaniem pandemii koronawirusa. Nic dziwnego – na samodzielności znane marki mogą sporo zyskać.

Publikacja: 29.04.2020 08:32

Wybieg przygotowany  na pokaz Saint Laurent w Paryżu w 2017 roku/ Saint Laurent Facebook

Wybieg przygotowany na pokaz Saint Laurent w Paryżu w 2017 roku/ Saint Laurent Facebook

Foto: Wybieg przygotowany na pokaz Saint Laurent w Paryżu w 2017 roku/ Saint Laurent Facebook

Saint Laurent nie pojawi się na żadnym z zaplanowanych do końca roku tygodni mody. Szefowie firmy ogłosili, że rezygnują z udziału w tych wydarzeniach, by w pełni przejąć kontrolę nad własnymi kolekcjami i ich prezentacją.

We własnym rytmie

„W tym roku chcę pokazywać nowe kolekcje wtedy, kiedy będę na to gotowy” – powiedział w rozmowie z serwisem WWD Anthony Vaccarello, dyrektor kreatywny Saint Laurent. „Dziś, bardziej niż kiedykolwiek, marka będzie pracować własnym rytmem” – czytamy w komunikacie, który opublikowano między innymi na Instagramie. 

Wymuszone przez pandemię zmiany, nad którymi gorączkowo pracują organizatorzy tygodni mody w Londynie, Paryżu, Mediolanie czy Nowym Jorku, obejmują  m.in. tworzenie internetowych platform oraz ujednolicenie edycji męskich i żeńskich.

Decyzja Saint Laurent wydaje się kolejnym znakiem wskazującym na to, że powrót do dotychczasowej, wielokrotnie krytykowanej formuły zamkniętych i kosztownych ekologicznie tygodni, mody może okazać się utrudniony.

Pokazy, także te tradycyjne, raczej nie znikną, ale uniezależnienie od cyklu największych imprez może być początkiem emancypacji marek modowych i impulsem do samodzielnych działań.

Już pod koniec grudnia ikony amerykańskiej mody, Tommy Hilfiger, Ralph Lauren i Tom Ford, ogłosili rezygnację z udziału w nowojorskim tygodniu mody. Hilfiger od kilku lat rozwija swój eksperymentalny cykl TommyNow – to najlepszy przykład na to, jak z sukcesem uciec spod dyktatu „wielkiej czwórki”.

Początek transformacji rynku mody

O obawach, ale także nadziejach związanych ze zmianą modelu prezentacji w branży modowej pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Cedric Charbit, dyrektor Balenciagi, przekonuje, że rewolucja będzie sięgała daleko poza częściowe przenosiny do internetu:

„Na tradycyjnych pokazach zbieramy około 600 gości, w internecie nasz przekaz dociera do 10 milionów ludzi. Moim zdaniem stara formuła się wyczerpała. Nie wierzę w organizowanie tradycyjnych pokazów i transmitowanie ich online. Trzeba zacząć budować pokazy z perspektywy digitalu”

Więcej informacji na temat „nowej normalności” w świecie mody możecie znaleźć w naszym tekście o przyszłości pokazów  mody. 

Saint Laurent nie pojawi się na żadnym z zaplanowanych do końca roku tygodni mody. Szefowie firmy ogłosili, że rezygnują z udziału w tych wydarzeniach, by w pełni przejąć kontrolę nad własnymi kolekcjami i ich prezentacją.

We własnym rytmie

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Świat po pandemii
Raport: 4. falę pandemii najlepiej spędzić w Europie – ale nie w Polsce
Materiał Promocyjny
Suzuki e VITARA jest w pełni elektryczna
Świat po pandemii
Tak zmienią się hotelowe śniadania po pandemii
Świat po pandemii
Po pandemii dresy szyją nawet słynni londyńscy krawcy
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Świat po pandemii
Znika biurowy dress code: odtąd ma być wygodnie
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego