Niksen: holenderska sztuka nicnierobienia. Na czym polega?

Dla Holendrów „niksen” oznacza błogi odpoczynek, wolność od wszelkich obowiązków, nawet od przeglądania zawartości telefonu. Określenie to tłumaczy się dosłownie jako „nicnierobienie”. Dlaczego jest takie ważne i jakie korzyści przynosi dla zdrowia?

Publikacja: 07.04.2024 19:57

Co to znaczy "niks" nie robić?

Co to znaczy "niks" nie robić?

Foto: Adobe Stock

Niks, czyli nic

Redaktorzy BBC porównali praktykowany przez Holendrów trend do znanego już kilka lat wcześniej japońskiego podejścia ikigai, oznaczającego czynności czy zjawiska sprawiające osobie radość i motywujące do działania każdego dnia. O ile jednak przepracowanym i nastawionym na zawodowy sukces Japończykom wmawia się często, że to właśnie praca jest ich ikigai, o tyle istotą holenderskiego niksen jest zaniechanie aktywności na rzecz błogiego odpoczynku. Autorka książki „Niksen: Embracing the Dutch Art of Doing Nothing”, Olga Mecking, definiuje to zjawisko wprost jako „nicnierobienie bez konkretnej przyczyny”.

W swoim artykule dla BBC doprecyzowuje, że w ramach niksen nie praktykuje się żadnych czynności, nawet takich jak przeglądanie telefonu czy medytacja, pozwalając umysłowi krążyć w dowolnych kierunkach i nie narzucając sobie reżimu pozostawania „tu i teraz”, będącego z kolei istotą praktyki mindfulness. – Holendrzy cenią sobie praktyczność i precyzję przekazu – podkreśla cytowana przez BBC Monique Flecken, psycholingwistka z Uniwersytetu w Amsterdamie. – Stąd potrzeba tworzenia słów, które dokładnie opisują dane zjawisko, bez konieczności używania dodatkowych środków wyrazu. Tak powstało niksen: czasownik utworzony od słowa niks oznaczającego wprost nic – wyjaśnia.

Bez nadgodzin i przemęczenia

Praktykowanie sztuki niksen pozwala Holendrom nie tylko fizycznie odpocząć od obowiązków zawodowych i domowych, ale też nabrać dystansu do ewentualnych problemów i zyskać energię niezbędną do ich pokonania. Rezultatem jest wzmożona produktywność, która jednocześnie sprawia, że wykonywana praca staje się bardziej efektywna i nie wiąże się z nadgodzinami czy przemęczeniem.

Autorka wspomnianej książki podkreśla, że styl życia Holendrów sprzyja praktykowaniu niksen oraz stwarzaniu okoliczności korzystnych do odpoczynku i oczyszczenia umysłu. – Mieszkańcy holenderskich miast i mniejszych miejscowości spędzają wolny czas w aktywny sposób: jeżdżą na rowerach, spacerują – wymienia. – Przesiadują w kawiarniach i na tarasach, nawet zimą. W Hadze, w której mieszkam, mamy do dyspozycji 11 kilometrów linii brzegowej, z pięknymi, piaszczystymi plażami. Na najpopularniejszych z nich: Scheveningen i Kijkduin zawsze można spotkać lokalnych mieszkańców, siedzących, wpatrzonych w morze i po prostu zaangażowanych w niksen – wyjaśnia.

Czytaj więcej

Bed rotting - pokolenie Z pokochało kontrowersyjny sposób spędzania czasu

Lekkoduszyć

O ile w języku polskim nicnierobienie może kojarzyć się pejoratywnie i oznaczać marnotrawstwo czasu, na które nie każdy gotów jest się zdobyć, o tyle zaproponowany przez psycholożkę, poetkę, autorkę bestsellera „Przędza” – Natalię de Barbaro – termin lekkoduszyć zdaje się bliski holenderskiemu niksen. – Lekkoduszyć, czyli lekko oddychać. Zupełnie odwrotnie niż ledwo dyszeć – zauważa autorka. – Jak by to było polekkoduszyć, przynajmniej czasem, przynajmniej parę razy dziennie? I czy można wyrobić w sobie nawyk, czy można wzmacniać – jak by to paradoksalnie nie brzmiało – mięsień lekkoduszny, tak jak się wzmacnia mięsień piszczelowy tylny? – proponuje autorka „Przędzy”.

Mając na uwadze korzyści płynące z odpoczynku i oczyszczenia umysłu za sprawą aktywności przynoszących jedynie błogi odpoczynek, warto oderwać wzrok od ekranu komputera, odłożyć telefon i, korzystając z wyjątkowo sprzyjającej aury tej wiosny, w pełni świadomie, polekkoduszyć.

Źródło:
https://www.bbc.com/

Niks, czyli nic

Redaktorzy BBC porównali praktykowany przez Holendrów trend do znanego już kilka lat wcześniej japońskiego podejścia ikigai, oznaczającego czynności czy zjawiska sprawiające osobie radość i motywujące do działania każdego dnia. O ile jednak przepracowanym i nastawionym na zawodowy sukces Japończykom wmawia się często, że to właśnie praca jest ich ikigai, o tyle istotą holenderskiego niksen jest zaniechanie aktywności na rzecz błogiego odpoczynku. Autorka książki „Niksen: Embracing the Dutch Art of Doing Nothing”, Olga Mecking, definiuje to zjawisko wprost jako „nicnierobienie bez konkretnej przyczyny”.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Styl życia
Na boku, na wznak czy na brzuchu? Wiadomo, jaka pozycja do spania jest najzdrowsza
Styl życia
Odkryto, że koty chętniej ufają ludziom, którzy ich nie lubią. Jak to działa?
Styl życia
Oszuści internetowi aktywni w okresie komunijnym: jedno kliknięcie wystarczy
Styl życia
Ogrodnictwo to nie tylko modne hobby. Bardzo korzystnie wpływa na zdrowie
Styl życia
Karygodne błędy odpoczywania. Jak nie powinien wyglądać relaks?
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił