Człowiek po raz pierwszy zobaczył Ziemię w kwietniu 1961 roku, gdy na orbitę poleciał Jurij Gagarin, radziecki kosmonauta. Celem tej misji nie było jednak podziwianie widoków. Trwała zacięta rywalizacja ZSRR i USA, liczyło się to, kto podbije kosmos jako pierwszy.
Na zdjęcia kuli ziemskiej w całej okazałości trzeba było poczekać jeszcze ponad 10 lat. Niezbędne było oddalenie się od Ziemi na taką odległość, by można było zobaczyć ją z oddali. To udało się dopiero uczestnikom misji Apollo 8. W 1968 roku Frank Borman, Jim Lovell and William Anders jako pierwsi ludzie okrążyli Księżyc. Jako pierwsi w historii pokonali przyciąganie ziemskie i znaleźli się w obszarze oddziaływania grawitacyjnego innego ciała niebieskiego – Księżyca.
Podczas lotu Apollo 8 astronautom udało się zrobić wiele zdjęć, z których najsłynniejsze stało się ujęcie „wschodu Ziemi” wyłaniającej się zza Księżyca, ale nie był to cały glob. Słynne zdjęcia Ziemi robili też uczestnicy kolejnych misji Apollo, na czele z najważniejszą z nich – Apollo 11, dzięki której Neil Armstrong i „Buzz” Aldrin, jako pierwsi ludzie, stanęli na Księżycu. Najsłynniejsze zdjęcie wykonano jednak 7 grudnia 1972 roku podczas misji Apollo 17, ostatniego jak dotąd załogowego lotu na Księżyc. To zapewne najsłynniejsze i najczęściej reprodukowane zdjęcie w historii.
„Niebieska kulka”: historia powstania słynnego zdjęcia
Od czasu projektu Gemini, przygotowującego NASA do załogowych misji na Księżyc, astronauci byli wyposażani w aparaty fotograficzne. Przechodzili także szkolenia, które poprawiały ich umiejętności jako fotografów. Chodziło nie tylko o wartość archiwalną czy badawczą zdjęć, choć te były akurat ważne. Szefowie NASA byli świadomi znaczenia zdjęć w czasach rozwijającej się cywilizacji obrazkowej.
Mieli rację. Zdjęcia z kosmosu zrobione podczas misji Gemini czy Apollo stały się legendarne. Po raz pierwszy ludzie mogli podziwiać zdjęcia planety na której żyją. Skok technologiczny, który dokonał się w drugiej połowie XX wieku po raz pierwszy pozwolił spojrzeć na Ziemię z kosmosu. Widok okazał się urzekający i tak magiczny, że po 50 latach wciąż zachwycamy się zdjęciami, które zrobili amerykańscy astronauci.