Reklama

Zagadka meteorytu z Marsa. „Łowcy skał”, anonimowy kolekcjoner i śledztwo władz

Meteoryty cieszą się coraz większym zainteresowaniem kolekcjonerów. Świadczy o tym niedawna aukcja marsjańskiego meteorytu NWA 16788, którego historia jest pełna zagadek – i kontrowersji.

Publikacja: 22.08.2025 05:00

Meteoryt NWA 16788 waży 24,5 kilograma.

Meteoryt NWA 16788 waży 24,5 kilograma.

Foto: CHARLY TRIBALLEAU / AFP

Meteoryty od lat są poszukiwane przez kolekcjonerów z całego świata, gotowych zapłacić duże pieniądze za fragment kosmicznej skały. Handel tego typu obiektami kwitnie, ale rzadko zdarza się, by do sprzedaży trafił meteoryt tak niezwykły jak ten, który dwa lata temu znaleziono na pustyni w Nigrze. Wokół sprzedaży tej skały, ważącej 24,5 kilograma, narosły kontrowersje. Ich kulminacją jest reakcja władz Nigru, państwa, w którym odnaleziono rekordowo duży meteoryt – i który zniknął z tego kraju w niejasnych okolicznościach.

Historia NWA 16788, największego meteorytu pochodzącego z Marsa

Handel meteorytami wszedł w fazę, w której unikatowe kamienie pozaziemskiego pochodzenia osiągają na aukcjach ceny porównywalne do dzieł znanych artystów. Świadczy o tym lipcowa aukcja meteorytu z Marsa w nowojorskim domu Sotheby’s. Ważący 24,5 kilograma fragment skały wylicytowano za rekordową kwotę 5,3 miliona dolarów.

NWA 16788 – bo tak nazwano kamień z Marsa – jest o 70 procent większy od największych meteorytów pochodzących z Marsa, jakie znaleziono na Ziemi. To 6,5 procenta całej masy marsjańskich skał odnalezionych jak dotąd na świecie. 

Wokół sprzedaży meteorytu narosło wiele pytań.

Czytaj więcej

Gdzie zniknęło 14 miliardów euro? Tajemnice jednej z najbogatszych rodzin Europy
Reklama
Reklama

Nie wiadomo, kto kupił meteoryt, ani kto był jego sprzedawcą. Cała historia NWA 16788 jest zresztą dość tajemnicza. Meteoryt znaleziono 16 listopada 2023 roku na Saharze w regionie Agadez w Nigrze. Tożsamość znalazcy pozostaje tajemnicą, wiadomo jednak, że lokalni mieszkańcy sprzedali kamień profesjonalnemu handlarzowi, po czym NWA 16788 trafił do prywatnego kolekcjonera we włoskim Arezzo. 

Foto: CHARLY TRIBALLEAU / AFP

Jak twierdzą włoscy badacze, fragment marsjańskiej skały przejął profesjonalny „poszukiwacz meteorytów”, którego tożsamości nie udało się potwierdzić. Rejon Sahary stał się jednym z ulubionych miejsc działalności osób trudniących się poszukiwaniem tego typu obiektów – w tej części świata można spotkać ich coraz częściej, przemierzają pustynię w poszukiwaniu meteorytów, które mogą okazać się łakomym kąskiem dla ekscentrycznych kolekcjonerów.

Meteoryt NWA 16788 przez pewien czas badali włoscy naukowcy z Uniwersytetu Florenckiego. Na pewien czas kamień wystawiono na widok publiczny, można go było oglądać między innymi w gmachu Włoskiej Agencji Kosmicznej w Rzymie.

Potem obiekt trafił do Nowego Jorku, gdzie sprzedano go na aukcji w domu aukcyjnym Sotheby's wraz z ponad stoma przedmiotami, takimi jak szkielet ceratozaura czy czaszka pachycefalozaura, których ceny wyniosły odpowiednio 26 oraz 1,4 miliona dolarów. Przed przewiezieniem NWA 16788 do Stanów Uniwersytet Florencki zatrzymał dla siebie dwa jego fragmenty.

Kontrowersje wokół meteorytu z Nigru

Dom aukcyjny Sotheby's zapewnia, że zarówno cała wędrówka NWA 16788 z Sahary do Nowego Jorku, jak i jego sprzedaż odbyły się zgodnie z prawem. Władze Nigru wszczęły natomiast śledztwo w tej sprawie. „Władze wyraziły wątpliwości dotyczące legalności eksportu meteorytu, wskazując na możliwy nielegalny handel na skalę międzynarodową. Uruchomiono oficjalne dochodzenie w tej sprawie z udziałem ministerstw górnictwa, bezpieczeństwa, edukacji i sprawiedliwości, by ustalić okoliczności odnalezienia meteorytu oraz jego sprzedaży” – brzmi oficjalne stanowisko władz Nigru. 

Reklama
Reklama

Dom aukcyjny Sotheby's odpiera sugestie władz Nigru, przekonując, że zachowano wszystkie niezbędne procedury w tej sprawie. „Podobnie jak w przypadku innych naszych aukcji, uzyskano wszystkie niezbędne dokumenty i pozwolenia na każdym etapie podróży meteorytu, zgodnie z praktyką, a także przepisami stosownych krajów” – brzmi stanowisko Sotheby's. Słynny dom aukcyjny powołuje się też na fragment stanowiska władz Nigru, w którym stwierdzają one, że w ustawodawstwie kraju brakuje odpowiednich regulacji dotyczących meteorytów.    

Jasną politykę w tej kwestii pozyskiwania i handlu meteorytami ma między innymi Maroko – kraj, który od lat jest jednym z najważniejszych ośrodków działalności łowców meteorytów. W Maroku legalnie działają zarejestrowani zbieracze tych obiektów, którzy mogą je sprzedawać, także za granicę. Najpierw muszą jednak zgłosić odpowiedniej instytucji każde znalezisko.

Sprzedaż meteorytu o takiej randze jak NWA 16788 budzi oburzenie wielu przedstawicieli środowiska naukowego, podobnie jak aukcje szkieletów dinozaurów i innych cennych skamielin, które od paru lat organizuje się coraz więcej. Zdaniem naukowców takie obiekty powinny znajdować się w zasobach instytucji naukowych i muzeów historii naturalnej, a nie w rękach prywatnych.

Meteoryty od lat są poszukiwane przez kolekcjonerów z całego świata, gotowych zapłacić duże pieniądze za fragment kosmicznej skały. Handel tego typu obiektami kwitnie, ale rzadko zdarza się, by do sprzedaży trafił meteoryt tak niezwykły jak ten, który dwa lata temu znaleziono na pustyni w Nigrze. Wokół sprzedaży tej skały, ważącej 24,5 kilograma, narosły kontrowersje. Ich kulminacją jest reakcja władz Nigru, państwa, w którym odnaleziono rekordowo duży meteoryt – i który zniknął z tego kraju w niejasnych okolicznościach.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Reklama
Społeczeństwo
Europejskie miasta padły ofiarą „gangów torebkowych”. Słynne marki bezradne
Społeczeństwo
Krach ery „demokratycznego” luksusu. Słynne marki w tarapatach
Społeczeństwo
Ludziom na świecie żyje się coraz lepiej, wyjątkiem jest Zachód. Badanie Gallupa
Społeczeństwo
Mark Zuckerberg rozbudowuje posiadłość w Kalifornii. 11 willi, szkoła i park
Społeczeństwo
Miasta świata, w których żyje się najlepiej. Warszawa liderem w jednej kategorii
Reklama
Reklama