20 lat temu marka Dove przeprowadziła badania, z których wynikało, że tylko 2% kobiet uważa się za piękne. W odpowiedzi na te dane, Dove przygotowało zaprosiło do udziału w swoich kampaniach reklamowych nie modelki, a kobiety reprezentujące różne typy urody, rozmiary i kolory skóry. Jednocześnie marka zobowiązała się, że nie będzie używać w swoich reklamach narzędzi zmieniających wygląd występujących w nich kobiet.
Dove konsekwentnie kwestionuje to, jak przedstawiane są kobiety w mediach czy kampaniach reklamowych. Zachęca też, by wyraźnie oznaczać wizerunki osób, które poddano cyfrowej modyfikacji i przeciwstawiać się szkodliwemu wpływowi nierealistycznych standardów piękna na kobiety i dziewczynki. Rozwój sztucznej inteligencji to nowe wyzwanie, które może wpłynąć na to, jak postrzegamy piękno. W tej sprawie marka Dove także postanowiła zabrać głos.
Przyszłość prawdziwego piękna
Zagrożeniem dla prawdziwego piękna jest dzisiaj sztuczna inteligencja, która powiela i utrwala nierealistyczne standardy wyglądu. To o tyle niebezpieczne, że wraz z rozwojem sztucznej inteligencji te standardy mogą zdominować świat cyfrowy. W 2024 roku Dove przeprowadziła swoje największe jak dotychczas badanie. Jego celem było zrozumienie wpływu otaczających nas standardów piękna na współczesne kobiety i dziewczynki. Wnioski? Można dostrzec pozytywne zmiany, które dokonały się w ciągu ostatnich 20 lat.
Jednocześnie wyniki raportu „The Real State of Beauty: a global report” wskazują, że rozwój technologii niesie nowe wyzwania. Piękno nadal jest postrzegane w sposób zawężony, odwołując się do konkretnych cech wyglądu. Kobiety wciąż myślą o tym, jak powinny wyglądać, a ten idealny wizerunek opiera się na wymaganiach najczęściej niemożliwych do spełnienia.
Jak wynika z badania, ponad połowa (55%) kobiet chciałaby wyglądać jak ktoś inny. 40 procent badanych przyznało, że oddałoby rok życia, by osiągnąć idealny wygląd lub sylwetkę. Aż 16% ankietowanych Polek byłoby gotowe oddać 5 lat swojego życia, aby uzyskać idealny wygląd. Niemal co piąta Polka deklaruje, że stara się wyglądać jak modelki czy gwiazdy prezentowane w mediach, a co trzecia czuje presję bycia piękną.