Młodzi mieszkańcy Korei Południowej w końcu zbuntowali się przeciwko tradycyjnej kulturze ciężkiej i wielogodzinnej pracy, jaka od wielu lat panuje w tym kraju. Południowokoreański rząd wysunął niedawno propozycję, aby wydłużyć maksymalny dzienny czas pracy, co spotkało się z ostrym sprzeciwem ze strony młodych pracowników.
Ile godzin tygodniowo pracują Koreańczycy?
Koreańczycy to jeden z najbardziej zapracowanych narodów na świecie. Z pewnością to właśnie wyjątkowa pracowitość — oprócz wysokiego poziomu edukacji w Korei Południowej i przedsiębiorczości jej mieszkańców — w dużej mierze przyczyniła się do spektakularnego sukcesu gospodarczego tego kraju. Ciemną stroną tego sukcesu jest jednak toksyczna, wyniszczająca kultura pracy, która w Korei jest normą.
Czytaj więcej
„Poniedziałki na minimum” to nowy trend wśród młodych pracowników. Unikając ciężkiej pracy w poniedziałki i odkładając trudne zadania na kolejne dni, chcą uniknąć stresu, przepracowania i szybkiego wypalenia. Pracodawcy mają orzech do zgryzienia.
Obecnie maksymalna liczba godzin, jaką zgodnie z prawem mogą spędzić w pracy mieszkańcy Korei Południowej wynosi 52 godziny — 40 godzin podstawowych i 12 nadgodzin. Daje to średnio dziesięć i pół godziny dziennie przy założeniu, że osoba pracuje pięć dni w tygodniu.
Okazuje się jednak, że i takie maksimum nie wystarcza, aby południowokoreańskie firmy nadążały z realizacją swoich ambitnych planów. Wysłuchawszy głosów przedsiębiorców, koreański rząd ogłosił projekt nowej ustawy, według której czas pracy miałby wzrosnąć do 69 godzin tygodniowo. Nowy limit ma zwiększyć elastyczność pracodawców w planowaniu grafików swoich podwładnych.