„Emocje są tu ogromne”. Syn Bryana Ferry’ego we Lwowie, z pomocą humanitarną

Otis Ferry, syn znanego brytyjskiego wokalisty, Bryana Ferry'ego, przez wiele lat lidera zespołu Roxy Music, zaangażował się w pomoc Ukraińcom. Anglik przyjechał do Polski, a następnie przedostał się z pomocą humanitarną do Lwowa.

Publikacja: 18.03.2022 13:23

„Emocje są tu nie niebotycznym poziomie, ale to wszystko jest bardzo smutne” – pisał Ferry po dotarc

„Emocje są tu nie niebotycznym poziomie, ale to wszystko jest bardzo smutne” – pisał Ferry po dotarciu do przejścia granicznego z Ukrainą. „Jak to możliwe, by żądza posiadania terytorium, władzy i pieniędzy uzasadniała zabicie choć jednej osoby”.

Foto: Alamy Stock Photo/BEW

39-letni Otis Ferry to syn Bryana Ferry’ego, słynnego wokalisty zespołu Roxy Music. Anglik zaskoczył osoby, które obserwują go w mediach społecznościowych, gdy zamieścił na Instagramie relację z podróży przez całą Europę do Polski. Ostatnim przystankiem w tej wyprawie okazał się Lwów, dokąd Ferry zawiózł transport pomocy humanitarnej.

Otis Ferry, syn Briana Ferry'ego, w Ukrainie

Otis Ferry postanowił osobiście zaangażować się w pomoc dla ofiar rosyjskiej agresji w Ukrainie. Po udanej przeprawie przez trzy europejskie kraje dostarczył do Lwowa rozmaite przedmioty, między innymi opatrunki, leki, koce, śpiwory, jedzenie dla niemowląt i środki higieny osobistej.

Wszystko to i wiele innych produktów Ferry zebrał jeszcze w Wielkiej Brytanii w publicznych zbiórkach. Rzeczy zostały załadowane do czterech vanów. Jeden z nich Ferry pożyczył od swojej wieloletniej partnerki, Alice Manners – modelki i dziennikarki arystokratycznego pochodzenia.

6 marca 2022 roku na oficjalnym koncie modela i bywalca brytyjskich salonów pojawił się post zapowiadający długą podróż, w którą wybrał się dzień później. Z Londynu Ferry przedostał się do Belgii, następnie przejechał Niemcy i południową część Polski.

Reklama
Reklama

Po drodze nie obyło się bez problemów natury biurokraktycznej, które spowolniły transport. Ferry napisał też w jednym ze swoich postów, iż bardzo żałuje, że nie zabrał ze sobą cieplejszych ubrań. Musiał bowiem spędzić kilka nocy w swoim vanie i panujące w naszej części Europy minusowe temperatury nieco go zaskoczyły.

Czytaj więcej

Wspiera go Jeff Bezos: słynny kucharz przyjechał do Polski. Gotuje dla uchodźców

Zbliżając się do granicy z Ukrainą, Ferry opisał w swojej relacji narastającą atmosferę napięcia. W powietrzu latały samoloty, a po drogach jeździło mnóstwo pojazdów wojskowych, medycznych i aut transportujących dary dla uchodźców. 10 marca Ferry znalazł się na granicy polsko-ukraińskiej.

Ferry opisał też anegdotę, kiedy wraz ze swoimi towarzyszami podróży spędził noc w samochodzie. „Nie wzięliśmy pod uwagę, że temperatura spadnie do -9 stopni” – napisał Ferry na Instagramie. Rano obudził go patrol polskich żołnierzy, którzy wylegitymowali Ferry'ego i jego towarzyszy podróży.

Otisowi Ferry’emu udało się dotrzeć aż do Lwowa

13 marca Ferry wraz z konwojem vanów przekroczył granicę z Ukrainą i skierował się d o Lwowa. Dotarł tam jeszcze tego samego dnia, gdzie przystąpiono do wypakowywania darów dla potrzebujących. Cała operacja i przekazanie rzeczy w odpowiednie ręce trwało dwa dni.

Reklama
Reklama

W międzyczasie Ferry nagrał szereg relacji z Lwowa. Pokazał w nich, jak wygląda organizacja pomocy dla ofiar wojny. Gigantyczne ilości darów w pudłach i workach zgromadzono w ogromnym magazynie.

Był też w obozie dla osób, które uciekły do Lwowa z innych części Ukrainy, aby uchronić się przed działaniami wojennymi Rosjan. 14 marca udało mu się uchwycić niezwykły moment, kiedy na świeżym powietrzu pianista zagrał na fortepianie utwór Boba Dylana.

Dzień później ekipa Ferry’ego przygotowywała się już do powrotu. Otis zarejestrował tego dnia alarm lotniczy – we Lwowie zawyła syrena.

Otis Ferry nie był dotąd szczególnie lubiany przez Brytyjczyków. Syn Bryana Ferry’ego znany jest z zamiłowania do luksusu i ekscentrycznych rozrywek – jest między innymi miłośnikiem polowań. Jako aktywista angażujący się w kampanie w obronie polowań bywał agresywny, w związku z czym miewał problemy z prawem, trafił też do więzienia.

39-letni Otis Ferry to syn Bryana Ferry’ego, słynnego wokalisty zespołu Roxy Music. Anglik zaskoczył osoby, które obserwują go w mediach społecznościowych, gdy zamieścił na Instagramie relację z podróży przez całą Europę do Polski. Ostatnim przystankiem w tej wyprawie okazał się Lwów, dokąd Ferry zawiózł transport pomocy humanitarnej.

Otis Ferry, syn Briana Ferry'ego, w Ukrainie

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Reklama
Społeczeństwo
Wielki exodus milionerów z Europy. Dokąd przeprowadzają się najbogatsi?
Społeczeństwo
Dzień pracy, który się nie kończy. Raport ujawnia nowy trend wśród pracowników
Społeczeństwo
Ta branża była obiektem marzeń pracowników. Teraz firmom brakuje rąk do pracy
Społeczeństwo
Uroda pomaga w karierze? Wyniki badania: Polska w światowej czołówce
Społeczeństwo
Nowy sposób na nadmiar bodźców robi karierę w świecie biznesu. Ciemność i cisza
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama