Inny świat: tak wyglądają luksusowe hotele w Korei Północnej

Korea Północna wciąż pozostaje krajem nieznanym. Jedna z ostatnich komunistycznych dyktatur nadal skrzętnie kryje swoje tajemnice przed resztą świata. Na liście najpopularniejszych miast wybieranych przez turystów próżno szukać Pjongjangu.

Koreę Południową odwiedzają tłumnie ludzie z całego świata, triumfy święci kuchnia koreańska i muzyka K-Pop, a sukces filmu „Parasite” jeszcze wzmocnił popularność Seulu i innych miast Południa. Tymczasem Koreę Północną odwiedzają głównie turyści z Chin.  

Czytaj też: Warszawski hotel Roberta De Niro otwarty. Byliśmy w środku

Dziennikarze trafiają do Korei Północnej bardzo rzadko, jeśli się tam pojawią, są skrzętnie pilnowani przez tajne służby. Australijskiej fotografce Nicole Reed nie tylko udało się dotrzeć do Korei, ale zrealizowała tam niezwykły fotoreportaż dokumentując tajemniczy świat luksusowych hoteli w stolicy kraju, Pjongjangu.

Nicole Reed towarzyszył James Scullin, Australijczyk, który wiele lat spędził jako opiekun grup turystów odwiedzających Koreę Północną. Wspólnie odwiedzili łącznie 11 hoteli w Pjongjangu. Nie tylko te najbardziej znane, do których najczęściej trafiają zagraniczni turyści, Koryo i Yanggakdo.

Fotografie Nicole Reed trafiły do albumu zatytułowanego „Hotels of Pyongyang„, na ponad 200 stronach zebrano zdjęcia pokazujące tajemnice najbardziej niezwykłych hoteli na świecie. Reed fotografowała pokoje, ale też wyludnione hotelowe korytarze, sale do karaoke oświetlone światłami neonów czy opustoszałe baseny. 

„Podróżując po Pjongjangu autobusami, zawsze zastanawiałem się, jak wyglądają w środku te mniej znane i rzadziej odwiedzane hotele” – pisze James Scullin na stronie internetowej projektu. „Udało mi się wywalczyć, byśmy w ciągu pięciodniowego pobytu mogli odwiedzić 10 działających hoteli i trzy będące w budowie, w tym słynny, przypominający rakietę kosmiczną hotel Ryugyong” – dodaje Scullin.