Luksusowy rynek wtórny, na którym do tej pory królowały sneakersy i torebki, może mieć nowego, poważnego kandydata do tronu, jeśli chodzi o ceny i zainteresowanie klientów. Jak pokazują dane platformy e-commerce’owej StockX, opublikowane przez serwis Highsnobiety, w ciągu ostatnich tygodni lawinowo rośnie sprzedaż designerskich maseczek.
2000% drożej niż w sklepie
Zainteresowanie nikogo nie dziwi, ale wrażenie robią statystyki. Analitycy StockX wzięli pod uwagę dane dotyczące 117 masek dostępnych w tym sklepie i ustalili, że po 12 marca ceny masek oferowanych w tym serwisie wzrosły w stosunku do cen oryginalnych w 90% przypadków. Łączna sprzedaż designerskich maseczek Na StockX wzrosła o 167%.
Wzrosty cen poszczególnych wzorów mogą sięgać nawet 2000%. Za maskę Supreme trzeba było w chwili premiery zapłacić 24 dolary (ok. 100 zł), dziś – ponad 500 (ok. 2080 zł). Przypomnijmy, że to tyle samo, ile na aukcjach trzeba zapłacić za ciastka Oreo i Supreme, które trafiły do sprzedaży kilka tygodni temu.
Największą popularnością wg StockX cieszą się maseczki BAPE i Off-White. Obie marki mają już wiele lat doświadczenia w ich produkcji, co wynika m.in. z popularności jaką cieszą się w jednej ze światowych stolic streetwearu, Hong Kongu, gdzie w 2003 roku epidemia SARS przyniosła 300 ofiar śmiertelnych. Jeszcze w styczniu najdroższą z maseczek Off-White można było kupić za 41 dolarów (ok. 170 zł). Dziś trzeba zapłacić nawet 187 dolarów (779 zł).