Popularna brytyjska marka odzieżowa Marks & Spencer wprowadza rozwiązanie, które może poprawić proces kupowania ubrań w sklepach stacjonarnych. Aby rozładować długie kolejki do kasy, klienci i klientki będą mogli zapłacić za zakupy w przymierzalni. M&S jest w trakcie testowania nowej technologii.
Kasy samoobsługowe w przymierzalniach — nowy pomysł Marks & Spencer
Kolejki do kas w sklepach odzieżowych to z pewnością zmora wielu klientów, którzy preferują zakupy stacjonarne. Problem kolejek do kas nasila się zwłaszcza w okresach sezonowych wyprzedaży, kiedy sklepy oblegają tłumy klientów polujących na korzystne okazje cenowe.
Brytyjska marka Marks & Spencer wyjść na przeciw potrzebom klientów i klientek, którzy ustawiają się najpierw w kolejce do przymierzalni, a później — do kasy. Już niebawem, dzięki innowacyjnemu rozwiązaniu, które ma pojawić się w brytyjskich sklepach M&S, klienci będą musieli poczekać jedynie na przymierzenie rzeczy, które ich interesują.
Czytaj więcej
Zara nie przestaje zaskakiwać. Po ogłoszeniu współpracy z cenionym włoskim projektantem Stefano Pilatim, pora na kolejne ogłoszenie – tym razem o kolekcji stworzonej wspólnie z węgierską marką Nanushka.
Marka Mark & Spencer zapowiedziała wprowadzenie w swoich sklepach innowacyjnego rozwiązania, którego celem jest rozładowanie kolejek ustawiających się do kas w sklepach brytyjskiej marki. Jako pierwszy poinformował o tych zamiarach brytyjski „The Telegraph”, powołując się na dyrektora operacyjnego M&S, Sachę Berendija.