Zalando, niemiecki gigant branży e-commerce, ogłasza przełomową zmianę swojego wizerunku. Popularny sklep internetowy wypuścił kampanię, do której zaangażował influencerów i gwiazdy kina, wprowadził też dość istotne zmiany w swojej identyfikacji wizualnej.
Gwiazdy kina i idole pokolenia Z w nowej kampanii Zalando
Willem Dafoe przyzwyczaił widzów do dwóch rzeczy – do tego, że bardzo starannie wybiera role filmowe i pojawia się w ambitnych produkcjach, a także – że stroni od komercjalizacji swego wizerunku i unika obecności w reklamach.
Dlatego tym większym zaskoczeniem jest jego obecność w nowej kampanii reklamowej Zalando, niemieckiego sklepu internetowego, której hasło przewodnie brzmi: „W co mam się ubrać?” (ang. What Do I Wear?). Zalando chce w ten sposób zmienić postrzeganie marki, co ma pomóc w osiągnięciu nowego celu: chcemy stać się „wiodącym europejskim ekosystemem e-commerce dla mody i stylu życia” – zapowiadają szefowie firmy.
Czytaj więcej
Na kilka lat zniknęła. Wcześniej była jedną z ulubionym marek europejskich milenialsów, którzy na chorobliwie wręcz wąskich dżinsach oparli swój styl. Cheap Monday, bo o tę markę chodzi, po kilku latach nieobecności, została przywrócona do życia przez szwedzki koncern H&M. Jak się zmieniła?
„Zmiany, które dziś prezentujemy, wykraczają poza zwykła wizualną aktualizację. Bazując na silnym kapitale marki i świadomości, że Zalando przez lata bardzo się rozwinęło, chcemy, aby nasza marka zaczęła odgrywać większą rolę w życiu naszych klientów” – mówi Anne Pascual, wiceprezeska Zalando ds. designu marketingu i treści. „Ta ewolucja – dodaje Pascual – polega na pewności siebie i redefinicji związku naszych klientów z modą i stylem życia”.