Rusza operacja podniesienia słynnego galeonu. Chodzi o skarb wart 20 mld dolarów

Rząd Kolumbii zapowiedział, że rozpoczyna operację wydobycia skarbu wartego blisko 20 miliardów dolarów. Chodzi o legendarny galeon „San José”, który spoczął kilkaset lat temu na dnie Morza Karaibskiego – informuje brytyjski „Independent”.

Publikacja: 28.02.2024 13:39

Władze Kolumbii rozpoczynają operację podniesienia wraku, który kryje ogromny skarb. Zdjęcie ilustra

Władze Kolumbii rozpoczynają operację podniesienia wraku, który kryje ogromny skarb. Zdjęcie ilustracyjne.

Foto: Amalia Elmadjid Unsplash

Od ponad 300 lat na dnie Morza Karaibskiego spoczywa wrak legendarnego galeonu „San José”, niegdyś należącego do hiszpańskiej Armady. Wrak skrywa skarb, o który od lat spierają się trzy państwa oraz plemię rdzennych Amerykanów. Jedną ze stron sporu są Kolumbijczycy, którzy ogłosili właśnie, że biorą sprawy w swoje ręce – i że niebawem spróbują sięgnąć po legendarny skarb.

Zatopiony galeon: Rząd Kolumbii chce wydobyć skarb wart miliardy

Pod koniec XVII wieku Hiszpanie zbudowali trzymasztowy galeon „San José”, jego zadaniem było  dostarczanie zdobyczy z Nowego Świata na dwór króla Hiszpanii, Filipa V. Statek służył około dekadę – aż do bitwy z Anglikami, która odbyła się w 1708 roku w okolicach wyspy Barú na Morzu Karaibskim.

Czytaj więcej

Księgarnia w Ukrainie najpiękniejsza na świecie. Triumf w prestiżowym konkursie

Załadowany po brzegi kosztownościami galeon wracał do Hiszpanii. Niestety, w wyniku zapłonu znajdującego się na pokładzie prochu strzelniczego „San José” zatonął, zabierając ze sobą na dno liczącą ponad 500 osób załogę, a także złoto, srebro, klejnoty, broń, ceramikę i inne kosztowności. Ich łączną wartość szacuje się obecnie na ponad 20 miliardów dolarów.

Obraz Samuela Scotta przedstawiający wybuch na galeonie „San José”.

Obraz Samuela Scotta przedstawiający wybuch na galeonie „San José”.

Samuel Scott, domena publiczna, Wikimedia Commons

Po ponad 300 latach do znajdującego się na głębokości blisko pół tysiąca metrów pod wodą wraku dotarli Kolumbijczycy, ale dokładna lokalizacja obiektu stanowi ściśle strzeżoną tajemnicę państwową.

Jak informuje brytyjski dziennik „Independent” kilka dni temu rząd Kolumbii ogłosił, że wyda 4,5 miliona dolarów na operację, której celem będzie zbadanie wraku i wydobycie z niego cennych przedmiotów.

Kolumbijski rząd twierdzi, że ma pełne prawo do zajęcia całego skarbu, ponieważ wrak spoczywa w wodach należących do Kolumbii. Jednak dwa inne kraje – a także plemię rdzennych Amerykanów – również chcą mieć swój udział w znalezisku.

Do kogo należy zatopiony wrak ze skarbem na pokładzie? 

Prawo do skarbu od lat rości sobie między innymi rząd Hiszpanii, ponieważ to właśnie z tego kraju pochodzi galeon. Być może niebawem dojdzie w tej kwestii do porozumienia – Hiszpania wyraziła chęć podpisania umowy z Kolumbią, dotyczącej udziału Hiszpanów w cennym znalezisku.

Pewnej części skarbu domagają się również mieszkający w Boliwii członkowie plemienia Qhara Qhara. Oczekują przynajmniej symbolicznego zadośćuczynienia za pracę w kopalniach, do której zmuszali ich hiszpańscy kolonizatorzy. Przedstawiciele plemienia Qhara Qhara wyrazili chęć współpracy z Kolumbią na tym polu.

Minister kultury Kolumbii, Juan David Correa, utrzymuje jednocześnie, że starania jego kraju nie sprowadzają się do zgarnięcia cennego łupu i przeliczenia go na pieniądze, a wartość skarbu jest przede wszystkim historyczna, a nie rynkowa. „To historia jest tutaj skarbem” – stwierdził minister Correa w wypowiedzi dla mediów.

Swojej części skarbu domaga się również amerykańska firma Sea Search Armada, specjalizująca się w wydobywaniu różnego rodzaju ładunków z zatopionych statków. Przedstawiciele firmy utrzymują, że w 1982 roku to właśnie pracownicy Sea Search Armada jako pierwsi odkryli wrak „San José”, co zresztą w tamtym czasie ogłosili.

Firma żąda „znaleźnego” w wysokości 10 miliardów dolarów. W działającym z ramienia Organizacji Narodów Zjednoczonych Stałym Trybunale Arbitrażowym toczy się właśnie proces, mający rozstrzygnąć spór między Amerykanami a rządem Kolumbii.

Od ponad 300 lat na dnie Morza Karaibskiego spoczywa wrak legendarnego galeonu „San José”, niegdyś należącego do hiszpańskiej Armady. Wrak skrywa skarb, o który od lat spierają się trzy państwa oraz plemię rdzennych Amerykanów. Jedną ze stron sporu są Kolumbijczycy, którzy ogłosili właśnie, że biorą sprawy w swoje ręce – i że niebawem spróbują sięgnąć po legendarny skarb.

Zatopiony galeon: Rząd Kolumbii chce wydobyć skarb wart miliardy

Pozostało 88% artykułu
Miejsca
Schody donikąd: wraca kontrowersyjna atrakcja turystyczna Nowego Jorku
Miejsca
Zamek w Stobnicy otwiera się na turystów. Właściciel zapowiada „oblężenie”
Miejsca
Znów głośno o „polskich Malediwach”. Brytyjczycy zachwyceni parkiem na Śląsku
Miejsca
„Bunt naklejkowy” w raju turystycznym. Mieszkańcy idą na wojnę z restauracjami
Miejsca
Włosi ratują kolejną krzywą wieżę. To część „średniowiecznego Manhattanu”